najbardziej bylam szczęśliwa chyba tylko przez to, że po prostu BYŁ..sama radość tylko przez OBECNOŚĆ...że miałam do kogo się przytulić, z kim pójsc na spacer i pocieszyć się wiosną, posmiac sie do bolu brzucha itd. ....nigdy nie myślałam,że spotkam taka osobe, że to po prostu dla mnie zakazany owoc.. a jednak trzeba miec nadzieje ze ktos taki (idealny dla ciebie) czeka i zyje sobie gdzies tam w swiecie.... moja nadzieja zostala spelnioona i warto bylo czekac:DD
szkoda tylko ze zobaczymy sie dopiero w piatek:( ...eeee.. czy dożyję?..chyba ze uschnę z tęsknoty....
miłego dzionka:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.