kurczę nie umiem sobie poradzić z tęsknotą.. nie narzekam na brak zajęć i teoretycznie nie powinnam mieć czasu na nią, al eona się zewsząd wydziera:/
cały czas mam chęć zadzownić, wysłac smsa albo zwyczajnie porozmawiać....
wiedziałam, że to zbyt dlugo się przeciąga:/ i trzeba było szybciej zdecydować się na rozstanie:/
jest na to jakiś sposób?
Komentarze do wpisu
OdpowiedzUsuń* dodano: 20 maja 2007 9:49
Basiu ciesze się wielce, ze przyczynilam się do tego, iż znalazłaś jakieś rozwiazanie!!!!
Twórca...: aqada
Miejsce w sieci...: aqada.blog.onet.pl
* dodano: 18 maja 2007 12:45
BAsienko przychodzą czasami takie smęty, by w glowie zawrócić, by jakies wątpliwości zostawić...czy aby na pewno? Na pewno basiu, na pewno ....a to naturalne i gorzej byłoby gdybyś nie tęskniła!
Pamiętaj, ze plynie czas i ze zabija rany ..SDM pomógł mi przetrwać tą tęsknotę, teraz The Killers. Znajdź swój sposób a moze odkryjesz dzięki temu COŚ? Wszystko do CZEGOS prowadzi i każda tęsknota też :)
Twórca...: aqada
Miejsce w sieci...: aqada.blog.onet.pl
* dodano: 18 maja 2007 11:36
Hej Basiu - jedyne lekarstwo na to to czas. Brzmi to może banalnie, ale to prawda. Nic innego nie poradzisz. POZDRAWIAM :-*
Trzymaj się dzielnie.
Twórca...: Narnia
* dodano: 17 maja 2007 16:41
Basiu, niestety czasem tak jest. Myślimy, tęsknimy etc. Ale to minie z czasem i wszystko zacznie być normalne :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Twórca... (Login WP): boguszynka
* dodano: 17 maja 2007 14:37
O kurcze! Już się wystraszyłam, że zabłądziłąm :) Byłam dzisiaj u Ciebie i wyglądało jeszcze inaczej ;)))
Twórca...: Ania
Miejsce w sieci...: www.mamusia-muminka.blog.onet.pl