Po drugie: zrobiłam co było oczywiście nie do przewidzenia - wpuściłam i posiedziałam wczoraj z Onym....
Po trzecie: dalej nie wiem czy dobrze zrobiłam i robię..
Poplątało się to znowu,
Poplątało się to nam,
Ale nie przejmuj się,
Będzie dobrze, wiem
Poplątało się to nam,
Ale nie przejmuj się,
Będzie dobrze, wiem
Poplątało się to znowu,
Poplątało się to nam
Ale nie przejmuj się,
Będzie dobrze wiesz...
Poplątało się to nam
Ale nie przejmuj się,
Będzie dobrze wiesz...
a ta piosenka normalnie od razu zabrzmiała mi w uszach;)
Po czwarte: stanęło na tym, że jeśli Ony chce by coś z tego było to niech się postara, pozabiega o mnie...niech mnie przekona że warto...ja w każdym razie nie kiwnę palcem dopóki nie uwierzę, że tego właśnie chcę... jeśli będzie chciał to niech po prostu walczy, a jeśli nie to...no to zobaczymy co to będzie... jakoś nadzwyczaj dobrze mi po tym spotkaniu...
hehe... powiedziałam wczoraj mu, że będę teraz egoistką i wstrętna babą;) wiem, wiem okropna jestem, ale czasem chyba tak trzeba... no i dalej jestem wolna kobieta, bo pozostalo to na stopie koleżeńskiej:)
Po piąte: nasłuchałam się tyle dobrych rzeczy o sobie, o tęsknocie itd... przyjemne to było strasznie, ale udawałam że mnie to nie wzrusza:)
Po szóste: na koniec dałam mu buziaka:)
Po siódme: chciałam zapytać 'starszych' koleżanek - czy faceci nie mogą tak po dobroci czegoś przyjąć, tylko jak kobieta staje się zołzowata to wtedy wykazują zainteresowanie?
a może to tylko taki odosobniony przypadek?
MIŁEGO DNIA:)
Komentarze do wpisu
OdpowiedzUsuńSkocz do komentarzy
* dodano: 31 lipca 2007 14:29
ech.... Ci faceci :) ale faktycznie też zauważyłam że jak dziewczyny zaleją za nimi to jakoś ich to nie wzrusza ale gdy tylko zaczyna coś iść nie tak... od razu są baaardzo mili :) może taka ich uroda :) a co do wp to faktycznie zaczyna szwankować, niedosyć że nie mam czasu na pisanie to jak sie już wezme to nic nie działa... bosze... jakie to denerwujące
pozdrówka
Twórca...: elphame
* dodano: 27 lipca 2007 11:40
nic mi nie pozostaje tylko życzyć by nie ustawał w dążeniu:))
a swoją drogą to chyba każdy z nas powinien dązyć ku temu:)
Twórca... (Login WP): barb04
* dodano: 27 lipca 2007 11:33
A co? Nie może być ideałem :)) ? Niech do niego dąży ;)
Twórca...: Ania
Miejsce w sieci...: www.mamusia-muminka.blog.onet.pl
* dodano: 27 lipca 2007 8:23
Ania przy 100% to byłby chodzący ideał;)
Polly a na ludziach?:)
Heliska nie jestes wredna tylko po prostu radzisz sobie z mężem:)
MarIwa pożyjemy zobaczymy;)
Twórca... (Login WP): barb04
* dodano: 27 lipca 2007 2:12
Odpowiedz na siodme: TAK
Z facetami, czesto, a gesto bywa tak, ze jak drzwiami w twarz to potulnieje, ale nie mozna za czesto, bo sie skuli i ucieknie do innej, albo w inna...strone...
Jak ja krzykne na mojego meza pod wplywem gwaltownego wkurzenia, to najpierw jest ZASKOCZENIE, potem jest CISZA, potem sa PODCHODY, a potem jest PRZEPRASZAM. Potem nastepuje moja mowa, ktora Z RZADKA dociera do osrodka mozgowego zwiazanrego z kojarzeniem i zapamietywaniem. Ostrzegam, zbyt czeste powtarzanie owej procedury stepia umiejetnosc przyjmowania wszelkich dawek racjonalizmu. Cos jak w eksperymencie Pawlowa z psem i zarowka... ;-) Wredna jezdem nie? :P
Twórca... (Login WP): heliska
Miejsce w sieci...: illinois-usa.bloog.pl
* dodano: 26 lipca 2007 22:31
nie wiem jak mają inni ale ja tylko po dobroci. A jak kobieta robi sie zołzowata to odwracam się i idę swoją drogą... ;]
Pozdrawiam!
Twórca...: MarIwa
Miejsce w sieci...: www.MarIwa.bloog.pl
* dodano: 26 lipca 2007 21:43
no mogłoby do 100% dojść ;)
Twórca...: Ania
Miejsce w sieci...: www.mamusia-muminka.blog.onet.pl
* dodano: 26 lipca 2007 18:35
ja to jestem rozwiedziona więc mnie nie pytaj o radę ja się jak widać nie znam na facetach ;]
Twórca...: PollyAnna
Miejsce w sieci...: www.nadchodzi-polly.blog.onet.pl
* dodano: 26 lipca 2007 14:52
i niech tak zostanie:)
Twórca... (Login WP): barb04
* dodano: 26 lipca 2007 13:47
no nie mogę na niego chwilowo narzekać tak naprawdę to 90% czasu daje się z nim wytrzywać :)
Twórca...: Ania
Miejsce w sieci...: www.mamusia-muminka.blog.onet.pl
* dodano: 26 lipca 2007 13:29
hehe... wiedziałam że to powiesz:)
a Muminek to niech będzie grzeczny;)
Twórca... (Login WP): barb04
Miejsce w sieci...: basja.bloog.pl
* dodano: 26 lipca 2007 13:03
Hmmm :) no nie chcę, ale muszem... A nie mówiłam :))) Co do przeprowadzki to popieram, też wczoraj nie mogłam się nigdzie na WP przez długo czas dostać. Na onet może? ;) A co do facetów to faktycznie lubią zdobywać z tym że mój Muminek to na początku naszego związky czyli przez 4 lata nie sprawiał kłopotów ;))
Twórca...: Ania
Miejsce w sieci...: www.mamusia-muminka.blog.onet.pl