próba...

Ponownie staram się wracać do normy po weselu, śmialiśmy się z Onym, że to jak próba generalna :D tylko, że moja siostrzenica dopięła wszystko na ostatni guzik w najdrobniejszych szczegółach, a my jeszcze daleeeko w polu  ale kto by się szczegółami przejmował, najważniejsze, że sukienkę mam i buty też, a Ony garnitur.
Przed chwilą spojrzałam na suwaczek i............ zostało 1 miesiąc, 1 dzień i 5 godzin A my dalej nie mamy tak wielu rzeczy, za to mamy ustalone kolory, będzie biało - zielono, z tym że zielony będzie w dwóch odcieniach...  nie możemy się zdecydować na piosenkę do pierwszego tańca, więc może pomożecie? Może macie inne pomysły, każdy rozważę :)

Miałam teraz jechać w góry, górki i... chyba nie pojadę, zabraknie mi czasu na wszystko.. panieński mam za dwa tygodnie, muszę jakoś mieszkanie przygotować (czytaj: odgruzować), jakby nie było musi być miejsca trochę 

dobrego pierwszego dnia jesieni