poniedziałek, 8 maja 2006

dostrzeganie

wczoraj zdałam sobie sprawę, że jestem szczęśliwa, bardzo szczęśliwa i że jestem szczęściarą!!:-D... siedziałam sobie nad jeziorkiem, wygrzewałam się na słoneczku, myślaałm o niebieskich migdałach, cieszyłam sie że mam taką rodzinkę,że mam z kim porozmawiać, że mam o Kim myśleć, że jabłoń koło domu cudnie zakwitła (wygląda bosko).... i zdałam sobie sprawę jak niewiele potrzeba człowiekowi by był szczęśliwy, byle tylko umiał to dostrzegać, po prostu trzeba też chciec byc szczęśliwym... a drobne codzienności sprawiają najwięcej radości:))
a teraz znikam w papierki:DD
miłego, słonecznego dzionka i wszystkiego najlepszego zokazji Dnia Wiatraka:-)

1 komentarz:

  1. * dodano: 09 maja 2006 13:34

    Taaaaaaak! Masz rację! Do szczęścia trzeba bardzo nie wiele, ale niestety niewielu zdaje sobie z tego sprawę! Ciesz się życiem Kochana! Skupiaj się na pieknych drobnostkach, choćby takich jak pieknie kwitnąca jabłoń! :) Ściskam mocno wiosennie!

    Twórca...: Biedronka Pstra!
    * dodano: 09 maja 2006 13:29

    super... tak trzymaj dalej ...

    Twórca...: agnieszka.archi

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: