piątek, 19 maja 2006

miłość

owszem miłość jest piękna, ogromnie piękna, myslę, że jest czymś najwspanialszym w życiu i to miłość pod każdą postacią.... 
nie rozumiem czemu uważasz, że ten poprzedni wiersz jest smutny??... ja tak nie myślę... miłość własnie ma to do siebie, że pozwala dostzrec w drugim człowieku to co najpięknijsze, najwspanialsze... miłość wydoba z najgłębszych pokładów człowieka najlepsze zalety, umiejętności dotąd ukryte albo niedostrzeżone przez innych... miłośc wyzwala cżłowieka z jego własnych lęków, obaw, dodaje odwagi... ale musi byc to miłość!!
miłość akceptuje człowieka całkowicie, bezgranicznie mu ufając, pomimo jego wad, słabości.... miłośc nie wybiera w drugiej osobie, że te cechy mi odpowiadają, a tamte należy odrzucić... nie na tym polega akceptacja drugiej osoby... nie zwalnia to wprawdzie tej drugiej osoby z obowiązku walki z własną słabością, wręcz przeciwnie, miłośc wyzwala w człowieku wolę walki z własnymi słabościami, wadami, by stawać się piękniejszym wewnętrznie w oczach tej drugiej osoby...
kocha się kogoś własnie za to kim jest, a nie za to kim mógłby być lub był... kocha się bezwarunkowo, w pełni ufając i akceptując, zapominając często o sobie....
człowiek pod promieniami miłości rozkwita jak najpiękniejszy kwiat.. miłość sprawia, że człowiek naprawde żyje...
wierzę w taką miłość, widzę ją na codzień w moim domu i rodzinie... i wiem, że taka jest... choć często tak bardzo trudna do realizacji.. ale tylko miłośc daje siłę do przezwyciężania trudności, ale też i rozwoju etc..
POZDROWIONKA:)

1 komentarz:

  1. * dodano: 19 maja 2006 17:02

    he! kurde przeczytałam najpierw tamten wiersz i dałam komentarz a teraz przeczytałam Twoją drugą notke i stwierdzam że nie mam co pisac bo Ty napisałaś wszystko co chciałam! Zgadzam się z Tobą w 100%
    Pozdrawiam

    Twórca... (Login WP): elphame
    * dodano: 19 maja 2006 15:49

    Oczywiście że kocha się bezwarunkowo.
    Tylko niekiedy budzimy się ze swoją miłością sami,
    po drugiej stronie są puste słowa lub wręcz nie ma nikogo.

    Nie potrafimy zrozumieć jak to się stało, że nie ma jej.

    Gdy nie obchodzi nas co to jest miłość, bo ona trwa, jest cudownie.
    Jak zaczynamy analizować co to jest miłość, jest już źle.
    Szukamy granicy czy to jeszcze jest miłosć czy już tylko litość i zakłamanie.

    Twórca... (Login WP): oscar722
    * dodano: 19 maja 2006 10:29

    I własnie takiej miłości brakowało w moim związku! Tzn. ja ją dawałam ale nie otrzymywałam a czy to fair? Nie wiem, może nie zasłuzyłam, a może jest ona przede mną. W każdym, razie czekam na nią z otwartymi ramionami! :) :) Ściskam wiosennie! :)

    Twórca...: Biedronka Pstra!

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: