środa, 17 stycznia 2007

niusy...

więc jestem..:-D kierunek to wykorzystywanie funduszy unijnych, a wybrałam Toruń, bo trwa tylko jeden semestr, jest 8 zjazdów, a i wykładowcy niczego sobie..wiosenka zleci mi szybciutko, założywszy że mnie przyjmąo:-)a spróbowali by nie;-)limo
Biedroneczka a na jakim filmie byłas?:-)
Anetka no nie wiem czy ja taka silna jestem:) choć do słabych nie należę to skały to cięzka sprawa... mam czasem wątpliwość co do swoich mocy, nieraz to te siły sa mocno nadwątlone i nie mam ochoty udawac siłacza:-D
to tyle na chwilę obecną.... powrócę wkrótce:-D
pozdrowionka

1 komentarz:

  1. Komentarze do wpisu
    Skocz do komentarzy

    * dodano: 24 stycznia 2007 15:31

    Kobieto! Gdzie Ty sie znowu podziewasz? :)

    Twórca...: Ania

    Miejsce w sieci...: www.mamusia-muminka.blog.onet.pl
    * dodano: 20 stycznia 2007 21:40

    Hejo! Dasz radę! Spróbowałabyś nie

    A tak na serio to każdy jest tylko człowiekiem i każdy ma chwile słabości zwłaszcza jak ma wyzwania... to zrozumiałe. Więc nikogo nie udawaj, nie udawaj że jest łatwo, bo wiadomo że nie jest. U nas zakończyli kino konesera i wiesz co? Nawet się cieszę!!! Więcej czasu we wtorkowe wieczory i mniej okazji o dontaktu wiesz z kim


    Basiu, Słońce Ty moje, nie będę Ci truć nic w stylu "nie przejmuj się" bo jak tu się nie przejmować. Ale pomyśl o tych chwilach które będą po tym wszystkim! Dla nich warto żyć. Jak śpiewał Grechuta:

    "ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy, ważnych jest kilka tych chwil tych na które czekamy"


    buziak od Żylety

    Twórca...: --==Żyleta==--

    Miejsce w sieci...: uciec-ale-dokad.bloog.pl
    * dodano: 18 stycznia 2007 14:50

    wow...ciekawe studia... bardzo...
    życzę powodzenia :D

    Twórca... (Login WP): agnieszka.archi

    Miejsce w sieci...: mojeanioly.bloog.pl
    * dodano: 18 stycznia 2007 10:16

    Podziwiam mnie już chyba by się nie chciało uczyć - lenistwo to straszna rzecz.
    Stale jeszcze nie wywietrzała mi do końca z głowy TEOLOGIA, ale u nas jest tylko ta z nastawieniem na katechetykę a to mnie nie interesuje. Może kiedyś jeszcze się zdecyduję.

    Twórca...: Narnia

    Miejsce w sieci...: www.narnia.blog.pl
    * dodano: 17 stycznia 2007 13:10

    O ja bymn chybna tego nie dała rady w kinie obejżeć brrr. A Tatuś Muminka to by pod fotelem siedział :)))))) i wstydu narobił :))) Pierwsza część mi się podobała, druga nie tej jeszcze nie miałam okazji "skonsumować" :)

    Twórca...: Ania

    Miejsce w sieci...: www.mamusia-muminka.blog.onet.pl
    * dodano: 17 stycznia 2007 12:32

    Oj Kochana byłam na PIŁA III... Sceny brutalne ale z racji wykonywanego zawodu mnie nei obrzydzały za to cała reszta... No nie powiem trzeba mieć naprawde rozbudowana wyobraźnie żeby cos takiego wymyslić... Jestem pod wrażeniem :)
    Ściskam mocno! :)

    Twórca...: Biedronka Pstra!

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: