codziennośc...
dzis sobie zdałam sprawe, że już koniec miesiąca tylko kiedy to minęło?? czuje sie jak rozpędzona lokomotywa, która gna i gna, a nie sama nie ume się zatrzymać:)) nie wiem czy tylko mi sie tak wydaje, czy rzeczywiście ten czas tak pędzi... ostatnio to nawet mój samochód stał się moim domem mam w nim wszystko co mi potzrebne do życia oprócz jedzenia kursuje między pracą, moim obecnym domem, moim przyszłym mieszkaniem, mieszkaniem Onego, moja siostrą, Toruniem czyli szkołą ... i na więcej brakuje mi czasu, chwilami mam juz naprawde dość, nie wspominając o "drobnych" codziennościach.... nawet Mamuś się stęskniła, bo nie widziała mnie już ponad tydzieńnajlepsze, że rozpoczął sie czas Wielkiego Postu, dla mnie to bardzo ważny czas, a mi nawet trudno sie zatrzymac.. uuuu.. muszę przystopować, mocno i zdecydowanie.. bo inaczej codziennośc mnie pochłonie, a to ogromne niebezpieczeństwo... kazdy wybiera w pewnnym momencie co jest ważne i najważniejsze, czy woli więcej mieć i czy więcej być... a ja zdecydowanie chcę więcej BYĆ... a Wielki Post to taki czas by BYĆ, by czerpac radość z bycia i rozwijać swoje być..słonecznego dzionka
Komentarze do wpisu
OdpowiedzUsuń* dodano: 01 marca 2007 18:53
Ja tam wole byc niz mieć :D Nigdy nie lubiłam życia w biegu... Cały dzień bieganiny.. W końcu nie musze mieć wszystkiego naraz... Ściskam mocno i życze udanego zwalniania tempa :D
Twórca...: Biedronka Pstra!
* dodano: 27 lutego 2007 14:28
Widzę, że mocne postanowienie poprawy tutaj mamy :) Ja czasami też nie mogę się nadziwić jak ten czas zapieprza. Od piątku do piątku, jutro już znowu środa i połowa tygodnia za nami. Taki pęd powinien być zakazany. Przeczytaj ostatnią historię Gorzkiego pieprzu w moich ulubionych jako Gorzka przyprawa "I tak patrzę" . Coś w sam raz na to BYĆ :)
Twórca...: Ania
Miejsce w sieci...: www.mamusia-muminka.blog.onet.pl