to więc była szalenie miła niespodzianka... ale to już chyba koniec z niespodziankami, bo koleżnka pokojowa poszła na dwutygodniowy urlop i ciężkie czasy nastaną
a w pracy jaki interesujący Francuz zaczął przychodzić ... młody i przystojny że hoho... oko jest jest na czym zawiesić i koleżanki mi zazdroszczą, że przychodzi do mnie
Wreszcie wykańczam to mieszkanie... koniec bliski.. tylko, że znów do szkoły jadę w sobotę:/ i nici z ciągu dalszego... ale jeszcze ze dwa weekendy i będzie KONIEC

a kafelki w kuchni na ścianie to wyszły super
kurczę muszę zrobic zdjęcia... poszukje torebki - pilnie - tylko jak na złość żadna mi się nie podoba a jak już to cena kosmiczna...
dobra kończę postaram się jeszcze zamieścić jedna zaległą notkę...
aaa i wreszcie wiosna przyszła
buszuję już w ogródku i bardzo mi z tym dobrze.. tylko coś mało czasu na niego:/radosnego tygodnia...
Komentarze do wpisu
OdpowiedzUsuń* dodano: 18 marca 2007 21:20
hejka. świetny bloog. miło było poczytac twoje notki. pozdrawiam
Twórca...: asia
Miejsce w sieci...: joasia1309.bloog.pl