poniedziałek, 10 sierpnia 2009

będzie...

zaliczyliśmy z Onym w sobotę poważną zabawę w dom czyli robienie ogórków, było bardzo zabawnie.. od kilku tygodni zastanawiam się jak będzie wyglądało nasze wspólne życie, czy będziemy umieli sobie ze sobą nawzajem poradzić, czy będziemy umieli rozmawiać, bo niby teraz się uczymy  tego, poznajemy czym się różnimy (a różnimy się wielce), ale jak to będzie po ślubie, w codzienności... jak na razie dochodzę do wniosku, że będzie pięknie, choć czasem trudno, ale pięknie.. nudno z pewnością nie będzie, nie z naszym temperamentem :-D nadzieją napawa mnie fakt, że nie potrafimy długo się kłócić ani długo na siebie gniewać..
cieszę się na nasze wspólne życie, na nasza wspólna codzienność, na nasza miłość, na naszą wspólną modlitwę...

dobrego dnia @)-->-->--

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: