z Onym mamy dalej święta, w końcu dotarliśmy do domu i możemy poświętować po swojemu... lubię ten czas poświąteczny chyba bardziej niż same święta, bo jest mniej zakręcony i głośny, nie ma potrzeby jeżdżenia, ale za to jest czas na spotkania... naprawdę fajny czas... szkoda tylko że smakołyki już na wykończeniu i na nowo coś trzeba tworzyć :) dziś kolęda, nasza pierwsza wspólna jak ostatnio wiele rzeczy i sytuacji
powoli tez krążą mi myśli wokół roku 2009, co się w nim wydarzyło, na ile zrealizowałam to co zamierzałam, co się udało a co nie... bez wątpienia 2009 rok jest dla mnie rokiem szczególnym. Co ma do zaprezentowania rok 2010 tego jeszcze nikt nie wie i to jest w nim najciekawsze
owocnych przygotowań do Nowego Roku!
Komentarze do wpisu
OdpowiedzUsuń* dodano: 30 grudnia 2009 8:32
Zapałka
bo ja myśle że wiele zależy od naszego podejścia, czy nie mamy wygórowanych oczekiwań itd. Trzeba doceniać dobro które mamy i je podkreślać :)
Polly
bez szemrania potwierdze jestem żoną i wiele to zmieniło.. jeszcze chyba nie mam do tego dystansu, musze nad tym pomyśleć :)
Twórca... (Login WP): barb04
Miejsce w sieci...: basja.bloog.pl
* dodano: 29 grudnia 2009 23:19
2009 rok zaczął bardzo ważny etap w Twoim życiu ... zmieniła się Twoja rola społeczna i przeszłaś metamorfozę ... jesteś już kimś innym .... jesteś żoną :)))
Twórca...: Polly
* dodano: 29 grudnia 2009 16:03
A to dopiero, jesteś normalnie wyjątkiem z tymi udanymi świętami, wystarczy wejść na blogi w onecie żeby się przekonać jak okropne i nieudane święta miała większość blogerów. Tym bardziej miło poczytać, że u kogoś wesoło było, że ludzie ze sobą przyjemnie czas świąteczny spędzili :-)))
Twórca...: zapałka