poniedziałek, 20 czerwca 2011

cud narodzin

Oto mogę ogłosić radość naszą wielką, 
że moja siostrzenica 18.06.2011r.
urodziła cudnego, maleńkiego Synka. 

2350 g żywej wagi,
główkę ma tak maleńką, że w dłoniach się mieści, 
paluszki ciut większe niż zapałki,
aż strach go na ręce brać, 
żeby mu krzywdy nie zrobić,
rozczula mnie bardzo i w ogóle słodziutki jest...
Nawet okiem już do mnie mrugnął ;-)

Wojtek, Szymon albo ??? :-)


9 komentarzy:

  1. Gratulacje dla rodziców i cioci :):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech wzrasta w latach i łasce u Boga i u ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje Basiu, no wiesz taki mały a już do Ciebie mruga?;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ledwo oczy otworzył mnie zobaczył i równie szybko je zamknął,może się mnie przeraził, ale ja uparcie twierdzę że mrugnął ;))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Mrugnie jeszcze tysiąc razy i będzie się w Ciebie jak w obraz wpatrywał :) Gratulacje dla cioci i rodziców :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje! jaki musi być uroczy:) i już może być filgarz z niego:), pozdrawiam Diuk

    OdpowiedzUsuń
  7. Basiu z tego co wiem mruga się jednym okiem;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Basiu, gratuluję za twoim pośrednictwem świeżo upieczonym rodzicom. To wspaniałe móc tulić w ramionach taki cud!

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: