w tym tygodniu prym w naszym domu wiedzie gruszka, obłowiliśmy się bowiem dzięki wspaniałym, małpim zdolnościom Onego ;-)
Wczoraj robiłam gruszki w aromatycznym syropie, po niedługim czasie chodziliśmy z Onym wokół garnka i podjadaliśmy, bo zapachy nas przyciągały :-)
W tym roku wyjątkowo naszło mnie na robienie przetworów, zbieranie i suszenie ziół, mrożenie i inne tego typu przyjemności. Wiadomo, że wymaga to czasu, który zawsze u mnie w niedostatku jest, ale ostatnio mam takie nastawienie do czasu, że dyskutowałabym z tym stwierdzeniem "o braku czasu". Ja po prostu lubię robić kilka rzeczy jednocześnie na różnych frontach... z przerwą na pogaduchy z Onym i filiżankę kawy oczywiście :-)
Przyszło mi teraz do głowy, że może próbuję w ten sposób zatrzymać pędzący czas? Tak czy inaczej mam bardzo zwiększony czas spędzony na łonie natury i niezwykle odprężająco na mnie to działa.
Od jutra zaczynamy malowanie sypialni na "pastelową orchideę" i mam niecny plan wobec Onego, by jeszcze drugi pokój pomalował.
Pracuję obecnie nad nim i jego chęciami, nie może wszak chłopak się nudzić na swoim kilkudniowym, przymusowym urlopie ;-)
dobrego tygodnia :-)
Z czego ten aromatyczny syrop do gruszek?:)
OdpowiedzUsuńHehe no tak rozrywka zawsze się przyda, grunt by się Ony nie nudził. :D
OdpowiedzUsuńHa! My od tygodnia malujemy balkon... sypialnię wczoraj uzupełniliśmy o karnisz i grube, lniane zasłony :)
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia, może będę miała okazję zasmakować kiedyś? Dobrze już u Ciebie?
OdpowiedzUsuńSoy - gruszki są cynammonowo - imbirowo - goździkowe ;)
OdpowiedzUsuńAga - ano dbam o jego brak nudy, dbam ;)
Anuszka - a my od wczoraj zamaist sypialni rządzimy w łazience, nawet nie myślałam że jest tala łądna pusta :)
a te grube, lniane zasłony to mnie baardzo przekonują :)
Rose - wychodze na prostą, jest w sumie dobrze :)
Ty wiesz, że zawsze możesz do mnei wpaść i gruszek zasmakować :)
Basja to zimą przybywamy na Wasze przetwory...
OdpowiedzUsuńto ja czekam na spełnienie tej obietnicy :)
OdpowiedzUsuńU rodziców na komp. mogę komentować :) My wczoraj nazrywaliśmy brzoskwiń i chyba mus i ciasto z nich zrobię :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
hmmm brzoskwinie dobra rzecz :)
OdpowiedzUsuńja wybitnie słoikowa w tym roku, wybitnie, obyśmy tylko zimą do piwnicy trafili na te słoiki ;))