niedziela, 9 października 2011

nocą

Siedzę sobie dziś cichutko, Onego uśpiłam i nadrabiam zaległości internetowe. Wszak mam tego całe mnóstwo, na razie odpisałam na listy i posiedziałam na forum.

Dziś fajny dzień był, w lesie byłam, grzybów nazbierałam, zrobiłam tiramisu i czekam jutrzejszego babskiego spotkania :-)
Zatem idę się wtulić w męża i lulu  ;-)


 Dobrej nocy i niedzieli wszystkim życzę :-)

Nie wiem czy pamiętacie naszego kota Pepe, którego wywieźliśmy na wieś, bo okazał się kotem. Dziś poznaliśmy jego narzeczoną, zaprezentowali nam się dziś zgodnie i dali nogę w siano ;-)

12 komentarzy:

  1. Tiramisu mniam. Kota wywieźliście, jak to?

    OdpowiedzUsuń
  2. byliśmy kulturalni i nie zaglądaliśmy dalej ;)

    Rose i wyszło pysznie :)
    Kto wywieźliśmy wiosną gdy okazal się kotem a nie kotką, bo kotkę to już mamy starą :) a młodych to nie za bardzo chcielibyśmy mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja dziś koperty z jabłkami upiekłam ;o))

    OdpowiedzUsuń
  4. koperty z jabłkami powiadasz - brzmi smakowicie :) idę poszukać przepisu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja tiramisu zrobię na 24 października :) szczególny dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz to już rozumiem, choć miłości wprawdzie nigdy za wiele;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Hehe no to jesteśmy do siebie podobne, bo tym razem ja nadrabiam zaległości internetowe i zarz również uciekam do Onego wtulić się i lulu. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Promyczku - my 24 to właściwie jeszcze nie wiem jak będziemy świętować, bo Ony coś wymyślił ale nei chce powiedzieć :)

    Rose - owoców kociej miłości jakoś nie mam potrzeby posiadać :) jak mi mało domowego kota to dokarmiany koty pod blokiem :D

    Agnieszko - ja dalej mam zaległości, tym razem blogowe i to na maksa! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ej no, ludzie się kochają a koty nie mogą?;D

    OdpowiedzUsuń
  10. mogą, mogą, dlatego wywieźliśmy na wieś by miał pełna swobodę wyrażania kociej miłości ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. wróciłam !! mam deprechę i szok termiczny ;]

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: