niedziela, 25 marca 2012

decyzja

Zdecydowaliśmy się na ten dom, ale z kartką w ręku wyliczyliśmy z grubsza ile trzeba będzie włożyć w remont pieniędzy i ile możemy dać (czyli ile chcemy wziąć kredytu). Wyszło nam mniej 45 tys. niż chciał Sprzedający. 
Zadzwoniliśmy dziś do Pana i powiedzieliśmy, że tyle i tyle możemy dać za ten dom, a Pan powiedział, że nie schodzi z ceny. 
Zatem jesteśmy na etapie szukania do domu, ale chyba coraz bardziej świadomego i mniej po omacku, mniej z zaskoczenia ;-)


wiosna 2012

Poza tym wyjaśniła się też inna bardzo ważna sprawa dla mnie. Wyjaśnienie jej dało mi wewnętrzną wolność, pokój. Jestem bardzo wdzięczna Bogu za Mamę, którą mi dał, za jej miłość, mądrość i zrozumienie.

pierwsze listki i pąki :-)


Sobota nam miło upłynęła na nadganianiu tygodniowych zaległości w ogrodzie, gdzie już wiosna kipi i rośliny rwą się do rośnięcia :-)




17 komentarzy:

  1. czyli nie ten dom jednak ... pewnie będzie inny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech Wam nie będzie smutno :) Wasz dom na pewno na Was czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. widocznie nie był Wam pisany! :)
    pozdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ... a może pan się zdecyduje i sam do Was zadzwoni zgadzając się na Wasze warunki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Malgodia - nie jest nam smutno, widocznie dla nas nie był :)

    Elphame - też myśleliśmy o tym :)
    Z drugiej strony wzrosły nam wymagania co do miejsca, to znaczy wiemy mniej więcej gdzie ma być i teraz trzeba go tylko znaleźć w tej okolicy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No tak, dla każdego taka kwota nie jest mała, ani dla sprzedającego czy kupującego. Jeszcze traficie na swój wymarzony domek!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie czeka na Was ten wymarzony jak ze snów :):):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Te żmudne poszukiwania też mają swoją wartość: wielu rzeczy człowiek się uczy, doświadczenia nabywa, konkretyzuje wymagania, buduje jakąś skalę porównawczą, itp. Wiem coś o tym. Wierzę, że swój wymarzony domek znajdziecie, taki najlepszy z najlepszych. Powodzenia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  9. tzn. nie był dla Was. Z pewnością znajdziecie. Choć Pan Sprzedający może do Was wrócić. Teraz sprzedać dom to nie lada gratka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wasz dom gdzieś tam na Was czeka ... czeka spokojnie i cierpliwie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kama, Promyczek, Zapałka, Pokrzywka - ano zobaczymy jak się akcja rozwinie :)

    Pokrzywka - właśnie! Te doświadczenia i konkretyzowanie naszych wymagań jest super - chyba to w tym jest największa wartość :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja wiem jedno, na pewno Wasz domek będzie piękny. Basiu możesz mi dać swojego maila czy inny namiar na Ciebie bo chciała cosik Ci napisać. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. basjaa@gmail.com - pisz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Basiu, tak jak i Inni tutaj sądzę, że jeśli to będzie to, ten wymarzony dom, to sam Was znajdzie ;) Ten temat jest mi bardzo bliski, ponieważ właśnie teraz, razem z ukochanym Mężem, szukamy swojego miejsca na ziemi. Na domek nas nie stać niestety, ale może własne cztery kąty... :) Kto wie. Staram się być równie spokojna jak Ty i nie dać ponieść się emocjom. Widzieliśmy już kilka mieszkań, które zapadły mi w pamięć, a jednak ciągle to nie do końca jet to. Życzę Wam z całego serca, żeby Wasze marzenia się spełniły :)

    P.S. Czasem Pan działa okrężną drogą ;)

    FiVkA

    OdpowiedzUsuń
  15. Ano mam Męża :) W czerwcu będzie nasza druga rocznica ślubu i równocześnie 9 a może 10 (nie możemy się w tej sprawie porozumieć ;) lat jak się znamy :]

    FiVkA

    OdpowiedzUsuń
  16. Fivka - cieszę się bardzo i bardzo Wam gratuluję :)
    czyli ślubowaliście rok po nas :)

    Właśnie działa okrężną drogą i będzie coś jeszcze lepszego i akurat dopasowane dla nas :)

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: