Zdecydowaliśmy się
na ten dom, ale z kartką w ręku wyliczyliśmy z grubsza ile trzeba będzie
włożyć w remont pieniędzy i ile możemy dać (czyli ile chcemy wziąć
kredytu). Wyszło nam mniej 45 tys. niż chciał Sprzedający.
Zadzwoniliśmy dziś do Pana i
powiedzieliśmy, że tyle i tyle możemy dać za ten dom, a Pan powiedział,
że nie schodzi z ceny.
Zatem jesteśmy na etapie szukania do domu, ale
chyba coraz bardziej świadomego i mniej po omacku, mniej z zaskoczenia ;-)
wiosna 2012 |
pierwsze listki i pąki :-) |
Sobota nam miło upłynęła na nadganianiu tygodniowych zaległości w ogrodzie, gdzie już wiosna kipi i rośliny rwą się do rośnięcia :-)
czyli nie ten dom jednak ... pewnie będzie inny :)
OdpowiedzUsuńpewnie będzie :)
OdpowiedzUsuńNiech Wam nie będzie smutno :) Wasz dom na pewno na Was czeka :)
OdpowiedzUsuńwidocznie nie był Wam pisany! :)
OdpowiedzUsuńpozdrówka :)
... a może pan się zdecyduje i sam do Was zadzwoni zgadzając się na Wasze warunki ;)
OdpowiedzUsuńMalgodia - nie jest nam smutno, widocznie dla nas nie był :)
OdpowiedzUsuńElphame - też myśleliśmy o tym :)
Z drugiej strony wzrosły nam wymagania co do miejsca, to znaczy wiemy mniej więcej gdzie ma być i teraz trzeba go tylko znaleźć w tej okolicy :)
No tak, dla każdego taka kwota nie jest mała, ani dla sprzedającego czy kupującego. Jeszcze traficie na swój wymarzony domek!
OdpowiedzUsuńPewnie czeka na Was ten wymarzony jak ze snów :):):)
OdpowiedzUsuńTe żmudne poszukiwania też mają swoją wartość: wielu rzeczy człowiek się uczy, doświadczenia nabywa, konkretyzuje wymagania, buduje jakąś skalę porównawczą, itp. Wiem coś o tym. Wierzę, że swój wymarzony domek znajdziecie, taki najlepszy z najlepszych. Powodzenia życzę.
OdpowiedzUsuńtzn. nie był dla Was. Z pewnością znajdziecie. Choć Pan Sprzedający może do Was wrócić. Teraz sprzedać dom to nie lada gratka.
OdpowiedzUsuńWasz dom gdzieś tam na Was czeka ... czeka spokojnie i cierpliwie ;-)
OdpowiedzUsuńKama, Promyczek, Zapałka, Pokrzywka - ano zobaczymy jak się akcja rozwinie :)
OdpowiedzUsuńPokrzywka - właśnie! Te doświadczenia i konkretyzowanie naszych wymagań jest super - chyba to w tym jest największa wartość :)
Ja wiem jedno, na pewno Wasz domek będzie piękny. Basiu możesz mi dać swojego maila czy inny namiar na Ciebie bo chciała cosik Ci napisać. :)
OdpowiedzUsuńbasjaa@gmail.com - pisz :)
OdpowiedzUsuńBasiu, tak jak i Inni tutaj sądzę, że jeśli to będzie to, ten wymarzony dom, to sam Was znajdzie ;) Ten temat jest mi bardzo bliski, ponieważ właśnie teraz, razem z ukochanym Mężem, szukamy swojego miejsca na ziemi. Na domek nas nie stać niestety, ale może własne cztery kąty... :) Kto wie. Staram się być równie spokojna jak Ty i nie dać ponieść się emocjom. Widzieliśmy już kilka mieszkań, które zapadły mi w pamięć, a jednak ciągle to nie do końca jet to. Życzę Wam z całego serca, żeby Wasze marzenia się spełniły :)
OdpowiedzUsuńP.S. Czasem Pan działa okrężną drogą ;)
FiVkA
Ano mam Męża :) W czerwcu będzie nasza druga rocznica ślubu i równocześnie 9 a może 10 (nie możemy się w tej sprawie porozumieć ;) lat jak się znamy :]
OdpowiedzUsuńFiVkA
Fivka - cieszę się bardzo i bardzo Wam gratuluję :)
OdpowiedzUsuńczyli ślubowaliście rok po nas :)
Właśnie działa okrężną drogą i będzie coś jeszcze lepszego i akurat dopasowane dla nas :)