Od kilku godzin jestem na urlopie i od jutra zaczynam wojaże rowerowo - samochodowe, bo w międzyczasie stałam się właścicielką roweru i zamierzamy z Onym to dobrze wykorzystać.
W sobotę lub niedzielę obieramy morski kierunek, ale na jak długo i co dalej to zobaczymy a trakcie. Zdam relację jak wrócę, dziennik podróży już mamy założony :-)
Kota jutro wywozimy na wiejskie wakacje, niech tez ma coś z życia ;-)
Nie pamiętam już kiedy byłam tak skrajnie zmęczona, wręcz wyczerpana. Cieszę się, że bezproblemowo do niego dotrwałam, choć końcówka mocna była.
Udanych wakacji, Basieńko. Rower to najcudowniejsza terapia - na pewno wypoczniesz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze i wracaj tryskająca energią:)
OdpowiedzUsuńudanego odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńUdanego urlopowania się :)
OdpowiedzUsuńno to bawcie się dobrze :)))
OdpowiedzUsuńNo i pięknie! Życzę udanego urlopu i czekam z niecierpliwością na relacje. :*
OdpowiedzUsuńUdanego i owocnego urlopu:)
OdpowiedzUsuńSpokojnego urlopu!
OdpowiedzUsuńSzkoda , że z domem nie wyszło, ale to nie był zapewne TEN ! TEN jeszcze się odnajdzie :-)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku :*
Odpoczywaj, odpoczywaj i zbieraj siły na poszukiwanie tego jedynego... domu oczywiście :)
OdpowiedzUsuń