Wpierw życzenia ślę.
Wszelkiego dobra od małego Jezusa,
by każdemu z Was w codzienności szczodrze błogosławił.
Dom ma nowy dach, okna dachowe i zadaszenie nad tarasem. Strych jest teraz najlepszą częścią domu, bo jest cudnie jasno i przestrzennie, aż pewnie będzie żal kroić przestrzeń na pokoje. Zakończyli dopiero w sobotę przed świętami, trochę z naszej winy a trochę z ich. Polecić firmę jednak z całego serca możemy. Teraz czas na wylanie chudziaka i położenie instalacji sanitarnej i grzewczej. Tu nas niestety ceny zaskoczyły, bo przewidywaliśmy w budżecie remontowym dużo mniej na to środków, ale walczymy jeszcze z tym. Jutro półtonowy piec przyjeżdża.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.