niedziela, 29 grudnia 2013

na koniec grudnia

Jeszcze się załapię na wpis w grudniu i w dodatku w oktawie Bożego Narodzenia! ;-)
Wpierw życzenia ślę. 
Wszelkiego dobra od małego Jezusa, 
by każdemu z Was w codzienności szczodrze błogosławił.




Dom ma nowy dach, okna dachowe i zadaszenie nad tarasem. Strych jest teraz najlepszą częścią domu, bo jest cudnie jasno i przestrzennie, aż pewnie będzie żal kroić przestrzeń na pokoje. Zakończyli dopiero w sobotę przed świętami, trochę z naszej winy a trochę z ich. Polecić firmę jednak z całego serca możemy. Teraz czas na wylanie chudziaka i położenie instalacji sanitarnej i grzewczej. Tu nas niestety ceny zaskoczyły, bo przewidywaliśmy w budżecie remontowym dużo mniej na to środków, ale walczymy jeszcze z tym. Jutro półtonowy piec przyjeżdża.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: