Mam nadzieję na dobrą pogodę jutro i działanie ogrodowe. Plan mam bogaty i treściwy, ciekawe czy Marcela mi pozwoli na pełne jego wykonanie ;-)
Chciałabym jutro poeksperymentować i zrobić część takiego płotku:
Źródło |
I dalej przygotować część ogrodu... czyli wyznaczanie, kopanie - FAJNIE!
Pewnie w niedzielę nie będę mogła wstać z łóżka ;-)
nasze krokusy :) |
U mnie też ten pierwszy, wiosenny zryw bywa często okupiony bólem całego człowieka :D Ale to i tak nic. Ważne, że zima w odwrocie!
OdpowiedzUsuńale to bardzo przyjemny zryw i ból też ;)
UsuńUwielbiam takie płotki i marzy mi się także altana z wierzby, ale zawsze za mało czasu na takie prace, zawsze mam coś innego do roboty... Powodzenia.
OdpowiedzUsuńją też i do tej pory kończyło się na marzeniach, ale w tym roku czas na działanie. może wreszcie w sobotę uda mi się zdjęcie zrobić :)
UsuńJa już nie zwracam uwagi na bóle pleców ;) Kto by się tam przejmował ... hehe
OdpowiedzUsuń