o rany koguta Basia powinnaś ten pomysł opatentować !!! :D
super:) na prawdę :) ja już tez muszę wyjąć piaskownicę Mateuszkowi z garażu, tylko piasek musi mąż dokupić :)
Niech zyje pomysłowość :))
fiu fiu! dobra robota :)
Wow:-)
Miałam taką w dzieciństwie ;-) Agnieszka
Zdolna bestia z Ciebie ;-)
pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
o rany koguta Basia powinnaś ten pomysł opatentować !!! :D
OdpowiedzUsuńsuper:) na prawdę :) ja już tez muszę wyjąć piaskownicę Mateuszkowi z garażu, tylko piasek musi mąż dokupić :)
OdpowiedzUsuńNiech zyje pomysłowość :))
OdpowiedzUsuńfiu fiu! dobra robota :)
OdpowiedzUsuńWow:-)
OdpowiedzUsuńMiałam taką w dzieciństwie ;-) Agnieszka
OdpowiedzUsuńZdolna bestia z Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuń