Ryczałam i śmiałam się jednocześnie przez całe popołudnie. Było to bardzo uwalniające i oczyszczające. Mam poczucie jakbym dostała nowe oczy w pakiecie :-)
Druguszek będzie!!! ❤ ❤❤
źrodło |
Co ciekawe czujemy się tym darem bardzo zaskoczeni przez Pana Boga i jednocześnie ogromnie, ogromnie wdzięczni :-)
To taki trochę paradoks, że wyczekujesz, spodziewasz się a i tak jesteś zaskoczony ;-)
Basiu serdeczne gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Danusiu :)
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńOj tak, człowiek czasem sam nie wie czy chce czy nie chce ;) I obawy są zawsze.
ja chcę, chcę i mam nadzieję, że nie jest to ostatnie :)))
UsuńDomyślam się, że chcesz :) Chodziło mi raczej o to , że w tym chceniu zawsze serce z rozsądkiem i strachem stają sobie na przeciw i robią mętlik w głowie ;)
UsuńGRATULACJE :D
ja mialam obawy tylko ze względów zdrowotnych, że po prostu nie będzie.
Usuńnie wiem czy dobrze zrozumiałam :) ale nie mam lęku (ani w sercu ani w głowie) przed kolejnymi dziećmi, bo wychodzę z założenia że damy rade z pomocą Bożą.:)
To zostaje tylko życzyć zdrowia :)
UsuńBasiu, to największy dar, jaki mogłaś dostać.Cieszę się razem z Tobą i zdrówka WAM życzę!
OdpowiedzUsuńto prawda Basiu! dziękuję :)
UsuńTo cudowna wiadomość!! Bardzo się cieszę razem z Wami!!
OdpowiedzUsuńdziękujemy! :)
UsuńMy też spieszymy z gratulacjami i modlitwą :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Joanna
dziękujemy :)
UsuńCudownie! Gratulacje! To jaka różnica będzie między dzieciaczkami? My też powoli myślimy nad braciszkiem dla Mai. Będzie co Pan da :)
OdpowiedzUsuńMarcela skończyła teraz w czerwcu 2 lata, więc jak sie urodzi to będzie miała niecałe trzy :)
UsuńJeszcze raz gratuluję :)
OdpowiedzUsuńjeszcze raz dziękuję :)
UsuńCzekałam na taka wiadomość :)) gratulacje przeogromne!!
OdpowiedzUsuńdzięki! Ciekawa jestem co u Was :)
UsuńBasiu, niech się maleństwo jak najlepiej rozwija :) I buziaczki dla Marcelinki :)
OdpowiedzUsuńdzięki Kawusiowa :*
UsuńBogu niech będą dzięki :)) Cieszę się razem z Wami - nawet nie wiesz jak :) I bardzo mnie ta radość zaskakuje - bo nawet się osobiście nie znamy :)) Wszystkiego dobrego dla Waszej Czwórki :)
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo, że i kogoś tą można zarazić:))))
UsuńPS, najpierw przeczytałam to "druguszek" z angielska i zastanawiałam co Ci przyszło do głowy nazywając dziecko takim "zaćpanym" imieniem i jak się kapnęłam że to od "drugi " a nie "drug" to się poryczałam ze śmiechu nad swoja głupotą :D:D:D Popatrz - takie maleństwo - a już tyle Radości :)))
OdpowiedzUsuńza to ja na to nie wpadłam :)))))))
UsuńGratuluję Druguszka:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńAaaaaa! Cudowna wiadomość!!! Bardzo się cieszę :D Od pewnego czasu modliłam się za znajome mamy jedynaków, aby nie były już mamami jedynaków ;)
OdpowiedzUsuńno to mam nadzieję, że kolejne niedługo się podzielą równie dobrymi wiesciami :)))
UsuńAaaaa:) Ściskam i gratuluję!!!! :)
OdpowiedzUsuńdzięki!
UsuńBasiu strasznie się cieszę!gratulacje!Dla Mamy i Taty!
OdpowiedzUsuńBrydzia bardzo dziękuję :)
UsuńBasiu, ale piękna nowina!
OdpowiedzUsuńGratuluję z całego serca! :*
dziękuję Kama :)
UsuńNajserdeczniejsze gratulacje! Pamietam jak ogłaszałaś pierwszą ciążę jakby to było ledwie wczoraj :D.
OdpowiedzUsuńja ostatnio nie mogę się nadziwić jaka Marcelina już duża :)
UsuńGratuluję Druguszka! Niech zdrowo przyjdzie na świat. Zauważyłam, że zaglądasz do mojego Błękitnego Zamku. Bardzo mi miło:) Wpadłam się rozejrzeć u Ciebie i widzę, że bardzo tu sympatycznie :)))
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo!
UsuńReklama mnie skusiła :)
Dokladnie tak czulam jak zaszlam w ciaze z Jasiem... i potem jeszcze kilka.razy tak.samo.sie zaskakiwalam... zdziwienie mimo ze chcialam bardzo.... gratuluje
OdpowiedzUsuńdzięki Aga! Mam nadzieję, że u nas tez będą nastepne :))
UsuńBasju gratulacje!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPięknie, Basiu - gratuluję i przytulam z modlitwą do serducha! :*
OdpowiedzUsuńdzięki bardzo!:*
UsuńBasiu i jak się czujesz?
OdpowiedzUsuńBasiu już tak długo Cię nie... czy wszystko dobrze??? Mam nadzieje, że to tylko złe samopoczucie powoduje, że Ciebie tutaj nie ma?!
OdpowiedzUsuńnie mam neta stałego tylko w komórce :)
Usuńjestem drugi tydzień na chorobowym, nie wiem czy od ciąży czy od niedoczynności tarczycy ale nie mam sił przez większość dnia. generalnie jest ok, młode rośnie, mnie mdli non top + inne atrakcje :)
za ok. 3 tygodnie przeprowadzka WRESZCIE więc chyba i net będzie i chyba wrócę na bloga :))
Gratuluję, piękna wiadomość, Asia czyli Kropka
OdpowiedzUsuńdzięki Asiu :)
Usuń