poniedziałek, 5 czerwca 2006

dziwne

To dziwne, jak proste jest dla ludzi wyrzucić Boga, a potem dziwić się, dlaczego świat zmierza do piekła.
To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach, a podajemy w wątpliwość to, co mówi Pismo Święte.
To dziwne, jak bardzo każdy chce iść do nieba pod warunkiem, że nie będzie musiał wierzyć, myśleć, mówić ani też robić czegokolwiek, co mówi Słowo Boże.
To dziwne, jak ktoś może powiedzieć: "Wierzę w Boga" i nadal iść za szatanem, który tak a propos również wierzy w Boga.
To dziwne, jak łatwo osądzamy, ale nie chcemy byc osądzeni.
To dziwne, jak możesz wysyłać tysiące "dowcipów" przez e- mail, które rozprzestrzeniają się jak nieokiełznany ogień, ale kiedy wysyłasz przesłania dotyczące Pana Boga, ludzie dwa razy zastanawiają się, czy podzielić się nimi z innymi.
To dziwne, jak ktoś może być zapalony dla Chrystusa w niedzielę, a przez resztę tygodnia jest niewidzialnym chrześcijaninem.
To śmieszne, że kiedy przeczytasz tę wiadomość, nie wyślesz jej do zbyt wielu osób z Twojej listy adresowej, ponieważ nie jesteś pewny, co pomyślą o Tobie, kiedy im to wyślesz.
To śmieszne, jak bardzo mogę być przejęty tym, co inni ludzie pomyślą o mnie, zamiast tym, do czego wzywa mnie Bóg !!!

Człowiek wyszeptał:
- Boże, przemów do mnie !
I oto słowik zaśpiewał.
Ale człowiek tego nie usłyszał, więc krzyknął:
- Boże, przemów do mnie !
I oto błyskawica przeszyła niebo... Ale człowiek tego nie dostrzegł, rzekł:
- Boże, pozwól mi się zobaczyć.
I oto gwiazda zamigotała jaśniej. Ale człowiek jej nie zauważył, więc zawołał:
- Boże, uczyń cud !
I oto urodziło się dziecko. Ale człowiek tego nie spostrzegł.
Płacząc w rozpaczy, powiedział:
- Dotknij mnie, Boże, niech wiem, że jesteś tu.
Bóg schylił się więc i dotknął człowieka. Ale człowiek strzepnął motyla ze swego ramienia i poszedł dalej.
Bóg jest wśród nas. Także w małych i prostych rzeczach, nawet w dobie  komputerów, więc człowiek płakał:
- Boże, potrzebuję Twojej pomocy !
I oto dostał maila z dobrym słowem i słowami zachęty. Ale człowiek usunął go i kontynuował płacz....

1 komentarz:

  1. * dodano: 06 czerwca 2006 21:46

    Nawet zgadzam się z niktóeymi tu napisanymi zdaniami. Jednak, gdybym dostała takiego majla, nie przesłałabym go do nikogo. Nie ze względu na treść. Ze względu na to, że tego typu forwardy to tylko namiastka dobrego słowa - ono nie jest od tego, od kogo je dostałam. Nie jest specjalnie dla mnie. Nie jest specjalnie dla tego, do kogo go wysyłam. Jest zwyczajnie tanie. Dla zasady nic nie forwarduję, chyba, że ktoś mnie poprosi. Za to czasem piszę do kogoś coś od siebie. To chyba więcej warte. Przynajmniej tak czuję, kiedy coś dostaję.
    Pozdrawiam :)

    Twórca... (Login WP): tzielka

    Miejsce w sieci...: gestosc-prawdopodobienstwa
    * dodano: 06 czerwca 2006 16:15

    Skoro taka mini dyskusja się tu rozwinęła ma temat Boga,to... powiem wam,że właściwie to nie wiem co o tym myśleć. Co o NIM myśleć. Nie wiem czy istnieje. Nie mówię,że Go nie ma...ale potrzebuję dowodu. Czegoś namacalnego,jakichś informacji,chcę poznać prawdę,jak to na prawdę jest. Czy jest. Gdzie jest. Jaki jest. Czy jest niematerialną Istotą przenikającą cały Wszechświat i mającą oko na wszystko... Czy jego obecność ogranicza się jedynie do niewielkiej części Wszechświata... Czy mieszka może w jakimś konkretnym miejscu,gdzieś w odległej galaktyce,doglądając z tamtąd wszystkiego... Kim jest? Jak wygląda? Dlaczego jest?
    Według mnie nie jest najwazniejsze czy wierzymy w jakiegokolwiek Boga (Jezusa,Allaha,Buddę czy Duchy Przyrody),bo najważniejsze jest to co nosimy w sercu,to jacy jesteśmy. I jeśli potrafimy tylko kierowac się w życiu dobrem,to myślę,że to jest właśnie to, i że Bogu bardzo się to podoba.Po co mówić,że ten co wierzy jest cacy, a niewierzący jest be? Przecież może być właśnie na odwrót! Wszystko zależy od nas samych.

    Twórca... (Login WP): niebiesciak

    Miejsce w sieci...: bleu.bloog.pl
    * dodano: 06 czerwca 2006 9:56

    Nie chcę do nieba!Chcę godnie przebrnąć przez życie.Staram się.Nie zawsze wychodzi.Po mojej śmierci i kremacji stanę się cząstką przyrody i to będzie dla mnie zaszczyt i spełnienie.Bóg dla mnie nie istnieje w żadnej postaci.Nie jestem przez to ani gorsza ani lepsza.Jeżeli jednak dla wierzącego bóg jest powodem do czynienia dobra,to jestem pełna szacunku.Anka

    Twórca... (Login WP): johana135
    * dodano: 05 czerwca 2006 12:33

    Hihi, dziś dostałam wielki słoneczny uśmiech od Boga! Jego promienie aż mnie oślepiły!!! To było przecudowne 15 sekund!!!! I najlepszy początek dnia jaki mogłam dziś mieć! :) Masz racje Bóg jest wśród nas! Wystarczy rozejrzeć się dookoła... :) Słonecznego dnia! Ściskam mocno! Biedroneczka!

    Twórca...: Biedronka Pstra!

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: