.
z Onym sytuacja zaczyna się wyjaśniać........ i istnieje OGROMNE prawdopodobieństwo, że coś z tego będzie i to nawet szybko:))))))... szczegółów na razie nie powiem, dopiero jak będzie pewniak.... powiedzmy, że zaczęliśmy sobie bardzo uświadamiać (i głośno mówić), że osobno i bez siebie na codzień to będzie trudno żyć
.
aż będę mieć dzisiaj problemy z zaśnięciem...hehe... ale to takie pozytywne.. to jak obudzenie we mnie jeszcze większych marzeń, nadziei, większych chęci na życie....
dobrej nocki:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.