i pozdrawia cię.
Niczego nie oczekuje,
nie ma nic do sprzedania,
ani do dania, ani do wzięcia.
Nie jest ani wysoki, ani niski.
Podchodzi, unosi rękę.
Twarz mu promienieje
A jego spojrzenie przenika
twoje spojrzenie.
Witaj! Jakie to wspaniałe!
Nie chce ani dobra ani zła.
On tylko istnieje i oto jesteśmy razem
Na młodej i wolnej ziemi.
Jean Sulivan
* dodano: 22 października 2006 22:16
OdpowiedzUsuńMiłość MUSI być budowana na przyjaźni. Miłość może się kiedyś wypalić, ale partnerów, których łączy przyjaźń czas nie zmorze.
W przyjaźń nie trzeba wierzyć - jak w miłość. To albo jest, albo tego nie ma. Żyleta, Ty pesymistko jedna... :)
Pozdrawiam serdecznie autorkę bloga. Śledzę wymianę zdań... Więc... Dzięki Ci Panie za ewolucję i internet. I za brak pcheł i pluskiew :D I za szczelne sufity i łóżka bez baldachimów... :P
Twórca... (Login WP): fivre
Miejsce w sieci...: fivka.bloog.pl
* dodano: 22 października 2006 14:28
jak to można nie wierzyć w przyjaźń?? przecież od tego się zaczyna - dla mnie nie mogłaby istnieć miłość bez przyjaźni!
Twórca... (Login WP): elphame
* dodano: 20 października 2006 23:02
Ja znam lepsze:
Cave me Domine ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo -
Strzeż mnie Panie przed przyjaciółmi, z nieprzyjaciółmi poradzę sobie sam
Seneka
P.S. Ja tam w przyjaźń nie wierzę, ale wiersz bardzo fajny :-)
Twórca... (Login WP): samotnazyleta
* dodano: 20 października 2006 23:01
Ja znam lepsze:
Cave me Domine ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo -
Strzeż mnie Panie przed przyjaciółmi, z nieprzyjaciółmi poradzę sobie sam Seneka
P.S. Ja tam w przyjaźń nie wierzę, ale wiersz bardzo fajny :-)
Twórca... (Login WP): samotnazyleta
Miejsce w sieci...: uciec-ale-dokad.bloog.pl
* dodano: 20 października 2006 19:09
Witaj, Basieńko! Aż zwątpiłam, gdy do Ciebie zajrzałam - myślałam, że pomyliłam adresy:) Od razu widać, jak dawno mnie nie było... Jak widzę, to z rozpędu remontujesz wszystko, co Ci w łapki wpadnie, więc i blogowi się "dostało":):) Ale śliczny jest - taki słoneczny jak Ty:) Pozdrawiam Cię cieplutko!
Twórca...: Antoya