środa, 10 stycznia 2007

po Apocalypto...

już się posłusznie melduję:-Dbyłam, widziałam i polecam, choć mam pewien nieokreślony niedosyt, czegos mi brakło tylko nie potrafię jeszcze tego zdefiniować... myślę, że Gibson zrobił ponownie bardzo dobry film, ale Pasja była lepsza:-]... akcja bardzo absorbująca, zdziwiłam się, że już koniec, a ja chciałabym jeszcze..a po drugie wychodząc zerkłam na zegarek i zrobiłam wielkie oczy, że to już ta pora... są owszem sceny krwawe, ale bez przesady, wiadrami jej nie leją:-)... podobało mi sie jasne określenie dobra i zla, rozróżnienie które cechy, wartości są piękne, dobre, a które niszczą... oraz podkreślenie wartości człowieczeństwa, życia:-)
najbardziej utkwiły mi w głowie dwie sceny z filmu
- pierwsza - jak Ojciec mówił Synowi, że nie wolno dać się oanować strochowi, nie pozwolić by strach miał nad nim władżę..
- drugie - na koniec filmu gdy Syn wybrał las, aby chronić rodzinę, siebie, tradycję od zniszczenia, zbeszczeszczenia...
 na razie znikam.. potem jeszcze cosik skrobnę..bank wzywa:-D

1 komentarz:

  1. Komentarze do wpisu

    * dodano: 10 stycznia 2007 14:41

    Jakoś mnie takie bojownicze filmy nie pociągają, ale polecam "Dom nad Jeziorem" (http://dom.nad.jeziorem.filmweb.pl/) z Keanu Reeves'em i
    Sandrą Bullock w głównych rolach

    Twórca...: Narnia

    Miejsce w sieci...: www.narnia.blog.pl
    * dodano: 10 stycznia 2007 13:38

    A u mnie się ściąga i ściąga...................................................... ...........................

    Twórca... (Login WP): aniimarii

    Miejsce w sieci...: www.mamusia-muminka.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: