wtorek, 27 lipca 2010

odnawianie sił...


Można znaleźć wielkie szczęście w dawaniu. 
Lecz nieustanne dawanie może wyczerpać serce i umysł.
Naucz się brać choć trochę - 
choćby chwilę w ogrodzie, 
w galerii, w kawiarni.
 Doceń to. Pozwól, aby ptaki i żaby, 
dzieła sztuki, muzyka i książki,  
a także nie wymagający przyjaciele 
przywracali Ci siły. 
Ludzie potrzebują ciągłego odnawiania się. 

/Pam Brown/


dziś mamy już 27 lipca czyli prawie połowę lata, które w moim wykonaniu miało inaczej wyglądać..  
miałam tylko pracować w pracy (a mam wyjątkowo dużo rozliczeń), a później to już tylko laba i życie małżeńskie, bez żadnych dodatkowych zobowiązań, które mam w ciągu roku... taaaaaaaa...
dziś jak sobie uświadomiłam, że koniec miesiąca to coś zaczęło we mnie krzyczeć, moje wnętrze ogłasza bunt... moja poranna rozmowa z Onym tez dotyczyła tego, on też czuje że jest coś nie tak, że nie mamy czasu na podziwianie przyrody (kwiaty nam na balkonie padły :-((), dbania o własny kąt (sporadycznie, bo zawsze ktoś się znajdzie ważniejszy?), słuchania ptaków (czasem wieczorem słuchamy świerszczy ;-)), czytanie książek (Onemu lepiej to wychodzi), spacery wieczorową porą (brak siły i te upały ;-))... 
a urlop, no cóż będzie prawdopodobnie we wrześniu bez Onego, bo trudno zaraz po rozpoczęciu pracy iść na urlop, ale może dzięki temu nauczę uskuteczniać własny egoizm :-)
i tak oto od czwartku wieczorem będę egoistką, odmawiam wszystkim wszystko, mogą sobie źle o mnie myśleć, czuć się urażeni, obrażeni itd.

Chciałabym się nauczyć opracować własną strategię ile mogę z siebie dać, aby móc  jednocześnie odnawiać własne siły... by w przyszłym roku nie czuć się taką wyczerpaną...
tego się trzymam :-)

Źródło: http://bialczynski.wordpress.com

10 komentarzy:

  1. Podobno zdrowy egoizm to jest to i warto się go uczyć .. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie, mi topornie nauka idzie;))

    OdpowiedzUsuń
  3. smutny jest taki urlop osobno no ale w przyszłym roku sobie odbijecie ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Polly będę czekać na niego z obiadkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to wpadłam przywitać się w nowym miejscu :D No i mam nadzieję, że będziesz pisać częściej i już nie znikniesz z blogowego świata na tak długo :D

    agnieszka-malyfigielek...

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tez mam nadzieję, że teraz znów na dłużej... postaram się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładne to nowe, blogowe miejsce :) Życzę Ci Basiu aby udały się plany co do nowej strategii, warto ją wprowadzić w życie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dziękuję Danusiu i serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Basiu pozdrawiam serdecznie.
    Pamiętasz mnie jeszcze?

    OdpowiedzUsuń
  10. Juszku oczywiście! jak mogłabym zapomnieć :) ściskam:**

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: