poniedziałek, 6 września 2010

zbiorówka

Po pierwsze - weekend z Onym zakończyliśmy gigantycznym bałaganem w mieszkaniu, które wygląda jak po przejściu tajfunu, że nawet nie mam ochoty do niego wracać. 
Ony zrzucił lampę od samochodu (który naprawia) na podłogę, choć sam położył, że tak ujmę, w niedozwolonym, przejściowym miejscu i lampa wręcz prosiła się o upadek. Więc jak się prosiła to i spadła, łamiąc się w dwóch tylko miejscach i Ony sklejał, sklejał i skleił, ale na koniec stwierdził, że brakuje mu jednego kawałka. Wywrócił do góry nogami całą łazienkę, pół kuchni, i pół pokoju, a i tak nie znalazł :-) Dziś będzie pewnie będzie ciąg dalszy... ale chyba skończy się na doprowadzeniu do porządku mieszkania :-)


Po drugie - nie rozumiem swojego cyklu, organizmu itd.  Chodzę często zmęczona, wiecznie śpiąca, z bólami podbrzusza i innymi atrakcjami, okres mi się spóźnia już 16 dni, poza tym temperaturka utrzymuje się na wyższym poziomie, co jest codzienną najważniejszą informacją dnia od kilku dni ;-) 
w przyszłym tygodniu jak nic się nie zmieni idę do lekarza, fajnie by było gdyby okazało się że jestem w ciąży :-)) 

Po trzecie - Winobranie - program  czyli Winobranie rozpoczęte - ZG zaprasza :-)

Po czwarte - czy macie jakiś przyzwoity adres noclegowy w Warszawie, dla dwóch osób, najlepiej w centrum lub blisko centrum to proszę o dane :-)


radosnego tygodnia :)

17 komentarzy:

  1. O pierwsza będę :)
    Winobranie :) ale tęsknie :) ciekawe czy kiedykolwiek będzie mi dane jeszcze w nim uczestniczyć:) A wiesz, że pisałam pracę licencjacką na temat Lubuskiego Stowarzyszenia Winiarskiego ? :):)
    Jeju okresu brak 16 dni !!! I ten cały niezrozumiały cykl.... Basja mi to pachnie tylko jednym :) Leć po test do apteki, ja bym nie wytrzymała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Promyczku raz robiłam w zeszłym tygodniu ale wyszedł negatywnie, powiem Ci że chciałbym zrobić, ale odciągam ten moment by się nie okazało że jednak nie jestem ;))) zobaczymy :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasem na samym początku jest tak, że hormonów malutko i test nic nie pokazuje. Trzymam mocno kciuki !!!
    Jeju ale by było:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. może dziś jednak zajdę do apteki:))
    fajnie by było:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Helloł bASIU :) tO JA, aGATA ALE UTAJNIONA WIĘC SZAAA zACZYNAM OD NOWA ...W SUMIE TO TAK IDU ZA tOBA BO ZAWSZE COŚ FAJNEGO ODKRYJESZ :d nO TO MAM NADZIEJĘ ZE TU ZAGOSZCZĘ DŁUZEJ NIŻ NA ONECIE TZN ŻE TAKIEJ GLUPOTY JAK TAM NIE ZROBIĘ :d
    dobra caps mi się włączył a nie mam siły pisać od nowa - ignacek daje znac :*

    OdpowiedzUsuń
  6. tak czy siak ja trzymam bardzo mocno kciuki za cudowne wieści jakby co :):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Agatka w domu sprawdze co tam masz :)))):***

    OdpowiedzUsuń
  8. ja nie mam nigdy nie byłam w stolicy ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Polly dzięki za dobre chęci :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzymam kciukasy żeby to było jednak to, znaczy się ciąża :DD

    OdpowiedzUsuń
  11. W Warszawie jak wszędzie warto zobaczyć w akademikach, bo tam najtaniej, ale nigdy nie byłam, więc nie wiem dokładnie. Z opowiadań słyszałam o akademikach. Zamiast testu polecam badanie krwi-jest w 100 procentach wiarygodne i nie pozostawia cienia wątpliwości:)Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Rose i chyba pójdę za Twoją radą :)
    o akademikach pomyślę :)dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  13. I ja trzymam kciuki za Maleństwo :) Oby te sensacje były tylko niewielką niedogodnością, za która będzie się kryła wielka radość :)

    FiVkA

    OdpowiedzUsuń
  14. Basja i piersi nie pobolewają? U mnie to był symptom. Jeśli chodzi o Wwę to blisko centrum to jest drogo - MDM, Polnia. Wiem, że jest hostel blisko starówki - http://www.tamkahostel.pl/
    http://www.cityhostel.net/hostel.html

    http://www.rezerwuje.pl/hotele/Warszawa/Apartamenty_Chmielna_St._BB

    OdpowiedzUsuń
  15. Fivcia - trzymaj :)

    Smykolandia - właściwie nie bolą, tylko takie ciężkawe się robią od dwóch dni.. umówiłam się do gina w przyszłym tygodniu więc prawa wyjdzie na jaw ;))

    dzięki za linki, w Tamce już nie ma miejsc, spróbuję jeszcze w tym drugim miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czekam na wiadomość o dzidzi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja tez, zwłaszcza na te 100% :)

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: