Któż by pomyślał, że dziś mija 5 lat mojego istnienia w świecie blogowym :-) Ostatnio jak przenosiłam wpisy z mojego pierwszego bloga na WP to odszukałam, że pierwszym komentującym była Agnieszka - wtedy z Moje Anioły i w sumie znamy się do dziś, łącznie ze wszystkimi przeprowadzkami :-)
Polly dziękuję Ci za motywację wtedy, gdy moja była bliska zeru i naprawdę myślałam, że etap blogowania mam już za sobą :-*
Możecie dziękować Polly, że tu jestem jeszcze ;-)
Dziękuję wszystkim za cierpliwość i Waszą obecność, a nade wszystko dziękuję stałym bywalcom, znajomości z Wami są bezcenne :-)
Od jesieni coraz więcej osób z mego realnego świata wie o tym miejscu i większym lub mniejszym cichaczem mnie podczytuje, więc może by się ujawnili choć raz. Hę? ;-)
Wielokrotnie już zastanawiałam nad zahasłowaniem bloga, ale za każdym razem dochodzę do wniosku, że to trochę się mija z celem pisania... Na szczęście ominęły mnie do tej pory wszelkie plagi egipskie typu trolle, złośliwi komentujący itd. Oby tak dalej ;-)
Po tym przydługim wstępie, w związku z tą rocznicą
ogłaszam moje pierwsze candy
- zapisy trwają do 08.03.2011r. g. 20.00
(wieczorem odbędzie się losowanie rękami Onego, który jeszcze o tym nie wie).
Jako, że nie odkryłam jeszcze swoich talentów manualnych (wiem, wiem wszystko przede mną ;-) , więc nie są to wytwory moich rąk czyli w jakimś sensie poszłam na łatwiznę, ale spokojnie rozwojowa jestem ;-)nr 1 - latarenka |
nr 2 - książka |
nr 3 - świeca |
Ponadto dla obserwatorów bloga przygotowałam niespodziankę i bynajmniej nie jest to kinderjajo ;-)
Warunki candy
zapisanie się w komentarzach
zalinkowanie candy u siebie
jeśli nie posiadasz bloga podaj @
Ja się zapisuję...Mogę na wszystko?;)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle. to Ty cudna jesteś :)
OdpowiedzUsuńI następnych 5 lat życzę :)
jasne można na wszystko :)
OdpowiedzUsuńtylko kto ze mną tu tyle wytrzyma? ;)
Damy radę:)
OdpowiedzUsuńtego się trzymajmy ;)
OdpowiedzUsuńHa, Candy candy. Moda nastała na rozdawnictwo, ale jakaż to fajna moda ;o))
OdpowiedzUsuńZapisuję się. Życzę następnych 55 lat. Ciekawe o czym wtedy będziemy pisać? Zastanawiałyście się kiedyś?
Ja to najbardziej bym zochotowała na latarenkę albo książkę ;o))
o brykających wnukach :))
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana :) Jak to miło powspominać co było przed pięcioma laty :D Z Karocią nadal mam kontakt na gg , NK, FB i na forum ( choć sporadycznie ) a Elphame mam na NK i czasem do siebie stukniemy kilka słów choć dziewczyny porzuciły blogowy świat. Cieszę się że Ty tu nadal jesteś :D Obyśmy przechodziły razem przez kolejne rocznice :D
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście staję w kolejce po CANDY :D
Aga pozdrów je ode mnie serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTo i ja się zapisuję :):) na książkę albo świeczkę jeśli można :):)
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze następnych lat pisania :):)
U mnie jakoś weny brak i potrzebuję motywacji do pisania :)
Nie wiem jak dodać link na swoim blogu o candy :) żadna opcja z gadżetów mi tam nie pasuje...
OdpowiedzUsuńJa Cię znam niedługo, ale bardzo lubię Cię czytać i baardzo Ciebie lubię :)
OdpowiedzUsuńTeż się zapisuję!
5 lat? Toć to szmat czasu, ja jestem na blogowisku od 3.5 roku i nie spodziewałam się, że tak długo tutaj zabaluję, a co dopiero Ty! :)) W takim razie kolejnych lat owocnego blogowania :*
OdpowiedzUsuńPromyk - ja wybieram dodaj zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńMalgodiu - ja szalenie lubię Twoją delikatność :)
Antylka przemknie to zanim sie obejrzysz :))
OdpowiedzUsuńNo własnie, ta opcja coś nie działa u mnie, mam nadzieję , że chwilowo.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje szerokie zainteresowania oraz pasję do ich realizacji:)) Linka do Twojego bloga przechwyciłam od mojego "guru" i przyjaciółki - Malgodii. Masz rację - jest osobą niezwykle subtelną, wrażliwą i delikatną:) Pozdrawiam i zapisuję się również:)
OdpowiedzUsuńjak milusio ;D no to gratuluję 5-tej rocznicy i zapisuję się na latarenkę :)))
OdpowiedzUsuńaaaa to ja w sumie zaszaleję skoro dzięki mnie tu nadal jesteś (do czego się nie poczuwam) i zapiszę się jeszcze na Czekoladę ;D
OdpowiedzUsuńBasieńko, gratuluję wytrwałości w pisaniu bloga. To wbrew pozorom wcale nie jest takie proste. Z ogromną przyjemnością wezmę udział w twoim candy i zapisuję się na piękną latarenkę. Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych owocnych lat w wirtualnym świecie. :-)
OdpowiedzUsuńPromyczku daj sobie spokój teraz, spróbuj później ;)
OdpowiedzUsuńAniu witam Cię w moich progach :)
cieszę się, że się nie mylę co do Malgodii i nie tylko ja mam takie zdanie :)
Polly - nieważne że się nie poczuwasz, ważne że mnie zmotywowałaś :)
Kamcia - najtrudniejsze są chwile zwątpienia w sens pisania :)
I ja w końcu dotarłam do odwiedzin blogowych. I latarenka i książka cudne ( książka mniemam jak to bywa lepsza jeszcze niż film, a film rewelacyjny). Ukłon baaardzo niski w stronę Polly i podziękowanie, że Cię tu zatrzymała. A i dla Ciebie no bo w końcu ostatecznie zechciałaś zostać;)) Bezimienna
OdpowiedzUsuńcieszę się ogromnie z Twego powrotu :))
OdpowiedzUsuńI ja się cieszę mając sceptyczną nadzieję, że ten powrót potrwa trochę:) Bezimienna
OdpowiedzUsuńja tam jestem pełna optymizmu że to zostaniesz na długo :)))
OdpowiedzUsuńNo to i ja isę wpisze podczytuje juz od kilku tygodni przez Kantadeske:)Zycze wielu lat pisania i zapisuje się na CANDY MOZE CHOCIAZ NA KSIAZKE:)))mój adres bloga to www.tak-nie-wiele-mi-trzeba.blog.onet.pl ale nie pisze narazie nic przerwa,a adres e-mail:izyda2310@wp.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)izydora
witam Cię serdecznie w moim progach blogowych :)
OdpowiedzUsuń