zmieniam się,
ewoluuję,
rozwijam,
przeistaczam,
dojrzewam..
Czasem trochę boli, ale więcej cieszy i raduje z kierunku zmian.
Próbuję ogarnąć to w jakieś ramy i nadać nazwę, ale stale wymyka mi się z wszelkich znanych mi szablonów. Więc przestałam ogarniać po prostu i przyjmuję to co mi jest dawane :-)
A dawane jest mi dużo!
Dobrze, że wystarczy tylko i aż kochać.
tegoroczne zbiory balkonowe ;-) |
***
Proszę o modlitwę za Joela, wczoraj miał wypadek i istnieje duże prawdopodobieństwo, że straci oko...
Basiu zbiory balonowe superowe :)
OdpowiedzUsuńA ja własnie wypatrzyłam na mojej mini róży dwa pączki :) a myślałam, że będzie juz opadała z liści bo zżółkła:)
A miłość jest najważniejsza do ludzi i świata:)
Zdaje się, że dojrzewanie zawsze w pewien sposób boli. Przemiany nigdy nie zachodzą bezboleśnie.
OdpowiedzUsuńtak Promyczku miłośc to istota naszego życia :)
OdpowiedzUsuńRose właśnie to chciałam powiedzieć
:)
to na balkonie potrafi takie coś wyrosnąć... jestem pełna podziwu... ;o))
OdpowiedzUsuń