środa, 21 marca 2012

dzielę się

Miałam nic nie pisać, ale nie mogę się powstrzymać ;-)
Jutro jedziemy oglądać dom do remontu, byliśmy już tam cichaczem i działka baaardzo nam się podoba, dom z resztą też sensowny jest. 
Jaki jest jednak w środku i ile tak naprawę będzie potrzebował remontu to mniej więcej sprawdzimy jutro. Z emocji nie mogę usiedzieć w jednym miejscu, a w pracy jutro na szpilkach będę siedzieć ;-)

No to się podzieliłam, idę ogarnąć kuchnię i zmykam do książki 

- dobrego wieczoru :-)



Czy ktoś wie jak ta roślinka się nazywa? My mówimy na to koniczynka.

22 komentarze:

  1. widzę, że ten dom ostro Wam po głowie chodzi :))

    OdpowiedzUsuń
  2. pamiętam swoje podniecenie jak żeśmy planowali sam remont a co dopiero kupno domu! mam nadzieję, że ten będzie trafiony! trzymam kciuki!
    ps. przeniosłam się bo fajniejsze bajery mają na tym portalu a że ja gadżeciara jestem... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. emocje rosną, zwłaszcza, że mamy mały bunt rodzinny, że nie w tym kierunku ;)

      Usuń
  3. Super! Grauluję i trzymam kciuki za pomyślny finał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam jak my znaleźliśmy nasz :) jacy byliśmy pełni optymizmu, zapału ;)
    - to nic, że nie wody.. ZROBI SIĘ!
    - to nic, że nie ma kanalizy.. ZROBI SIĘ!
    - to nic, że nie ma ogrzewania, że trzeba wylewać podłogi, drzeć ściany, robić praktycznie wszystko...
    TO NIC!
    Ważne, by znaleźć swoje miejsce na ziemi!
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. To niesamowite przeżycie znaleźć to swoje miejsce na ziemi :)
    Oby się Wam udało, szczerze życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my po ostatnim razie, mamy lekki uraz i boimy się cieszyć :)

      Usuń
  6. Basja trzymam kciuki, by wypaliło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Już nie mogę się doczekać relacji z oglądania domku :)
    A dom w Z.G będzie czy gdzieś w pobliżu? Jeju Basiu jak tam kiedyś znowu zagoszczę to musimy się spotkać na deptaku :) ale tęsknie za tym miastem i okolicami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. blisko a jednocześnie daleko :)
    Promyczku przyjeżdżaj! Masz już u mnie nocleg :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ech pewnie jakieś urocze miejsce :)
    Dziękuję Basiu, ale nie wiem czy w tym roku dojadę :) no, ale nic, zaczekam na ten urokliwy domek i na kawkę na ganeczku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. już WIEM!! :)))
    ale super, uwielbiam TAKIE wiadomości :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Basiu dziękuję za taką pozytywną reakcję :):):)
    Proszę Cię nie zapominaj w modlitwie o mojej dzidzi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. będę i o niej i o Was :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem, który Twój blog śledzić. A ponieważ na górze jest trochę zielonego więc wpisuję się tu. Masz tyle energii, że dom do remontu nie straszny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. piszę, piszę i czekam na wieści od Ciebie... ;)
    jak domek??

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewo - bo chyba tu najwięcej pisze o ogrodzie :)
    Tamte bardziej dla mnie, dla uporządkowania moich 'znalezisk' internetowych :)

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: