czwartek, 3 stycznia 2013

na początek roku

Wracam chyba do ogarniania swej rzeczywistości, bo dopiero od wczoraj czuję, że mam wolne. Po trzech tygodniach!! Wczoraj normalnie się poczułam jakbym odzyskiwała kontrolę nas sobą i swym domem. Bardzo miłe i dobre uczucie :-)
Powstał nawet mały plan, że najpierw chcę ogarnąć dom i różne rzeczy, które odkładałam do tej pory na kiedyś tam, a potem będę się bezczelnie lenić.. haha.. o ile żadnych atrakcji nie będzie, bo jak na razie to prawie co dzień jakieś są. A poważnie to dopiero wczoraj zaliczyłam pierwszy dzień od miesiąca bez wizytacji toalety po jedzonku ;-)

No i od wczoraj sobie myślę, że trzeba by się zainteresować, poczytać co dziecko będzie potrzebować no i zacząć COŚ zbierać dla dziecka, ale z drugiej strony to mi stale wydaje, że jeszcze duuuuuużo czasu mamy. Tylko jak poczytam albo posłucham inne kobiety to mam wrażenie, że jakaś nieodpowiedzialna jestem, bo one już gromadzą.
Jeszcze nie zdecydowałam co o tym myśleć, ale chyba coś poczytam, może jakąś listę stworzę, wszak listy i plany to ja tworzyć lubię ;-)

Wczoraj poćwiczyłam pamięć i uzupełniłam dziennik Malucha, który dość niechcący stworzyłam, bo mimo iż na początku ciąży miałam zamiar go pisać to realia nie pozwoliły mi ze względu na brak czasu.
Idę coś twórczego zrobić czyli półki z książkami posprzątać, bo już chyba z rok albo półtora nie były ruszane.
 

Uściski serdeczne! :-)

może kiedyś się dorobię prawdziwej biblioteczki ;-) Źródło

28 komentarzy:

  1. Basiu i mnie się marzy taka biblioteczka! Na razie książki zalegają na parapetach ;)
    Wyprawka dla maluszka dobra rzecz, warto przemyśleć i nie kupić za dużo, na przykład jak ja przy pierwszym dziecku ;)
    Trzymaj się cieplutko!
    Pozdrowienia z zachmurzonych i deszczowych Mazur :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas deszczowo i chmurnie, nawet sprzątanie książek słabo mi idzie, bo zbyt wiele fascynujących rzeczy znajduję pomiędzy ;)
      Jak na razie masz większe szanse na realizację, bo mi to na razie miejsca brakuje ;)

      Usuń
    2. O, to porządkujesz książki tak jak ja: a to się jakaś fajna trafi, a to zacznie się czytać... a ostatnio znalazłam wśród książek mój list sprzed paru lat do... św. Józefa. Rysunkowy :)

      Usuń
    3. właśnie! I jeszcze teraz zaczęłam tworzyć półkę książek do przeczytania, bo stosik za duzy urósł ;)
      Rysunkowy powiadasz... hmmm.. ciekawe! A co na nim było :)

      Usuń
  2. Cóż z doświadczenia: naprawdę zrób rzeczową listę, my zrobiliśmy i "prawie" zbędnych rzeczy nie kupiliśmy. Rodzina chciała nas zasypać kosmetykami etc. ale my nie używamy nic oprócz mydełka, płynu do kąpieli. W zapasie mamy kremy etc, ale są one zbędne jak dotąd.

    A dużo osób chce nam oliwkę kupić, więc ciągle tłumaczymy, że na obecną chwilę nie używamy. I tak jest z wieloma rzeczami.

    Pozdrawiam:) Piękny czas przed Wami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha no własnie, ja też z tym minimalistów, mam dobrą naukę na forum wielodzietnych (wszak oni specjalistami są niezłymi) tylko wątków właściwych jeszcze nie poczytałam :)
      Przyjdę do Was na nauki :)

      Usuń
    2. Jak to Agnieszka mówi jestem w naszej rodzinie "rozsądkiem" jeżeli chodzi o zakupy. :P Życzę radą ehe.

      Usuń
    3. to zgłoszę się do Twego rozsądku ;)

      Usuń
  3. ja na urlopie część tego co zaplanowałam wysprzątałam ale na najgorsze czyli szafę w przedpokoju brakło mi odwagi i zapału. Muszę ją kiedyś teraz zrobić niestety ... ;0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polly - ja właśnie taką szafę nietykalną zrobiłam przedwczoraj i dwa worki 120l wyrzuciłam, od razu przestrzeń się zrobiła :))

      Usuń
    2. Basiu dziękuję za maila z 1%, akurat dziś wypełniałam Pit-a i bardzo mi się przydał :)))

      Usuń
    3. cieszę się bardzo i dziękuję! :)

      Usuń
  4. Och, myślałam, że to Twoja biblioteczka :)
    Zazdroszczę Ci tych przygotowań i zastanawiania się nad wyprawką. W ramach porządków ostatnich znalazłam starą kartkę z listą rzeczy dla maluszka sprzed ponad 4 lat... Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosea - liczę, że kiedyś się takiej dorobię :)
      Wiem i pamiętam o Tobie +

      Usuń
  5. Bardzo ciepły i sympatyczny blog, podczytuję go od czasu do czasu.
    I oczywiście gratuluję Dzieciątka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też nowy rok rozpoczęłam od ogarniania;) Dużo czasu, ale sama wiesz jak czas szybko mija. Marzę o takiej biblioteczce.

    Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy sprzątaniu jednak stwierdziłam, że nie ma co czekać i chyba w tygodniu pomaluję nasze regały i zacznę tworzyć biblioteczkę :)

      Usuń
    2. Jak piszesz, że nie ma na co czekać to myślałam, że Maluszkowe zakupy zaczniesz robić:D Na jaki kolor będziesz malować?

      Usuń
    3. biały chcę albo kremowy, ale doszłam do wniosku, że ze względu na smrodek poczekam do ciepełka by móc okno otworzyć :)

      Usuń
  7. Mi wymioty zostały zaoszczędzone :) Patrz a ja niedawno skasowałam listę wyprawkową z komputera . Nie martw się, myśmy zaczęli kupować rzeczy dopiero od 7 miesiąca i to powoli i też zdążyliśmy ze wszystkim :) Ale nie zostawiaj na ostatnią chwilę zakupów bo pod koniec już jest na prawdę ciężko :)
    ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no 7 miesiąc to mi się podoba :) Szkoda, że listy już nie masz zawsze by była już jakaś ściąga :)

      Usuń
    2. No kurczę usunęłam ją , a tak długo ją trzymałam:( a miałam tam wszystko co było potrzebne dla mamy i maluszka i nic ponad z niepotrzebnych rzeczy.
      Jedno co radzę idż na wyprzedaże sezonowe i pokupuj dla dzidzi takie rzeczy jak bodziaki , pajace itp, są o połowę tańsze, ja tak zrobiłam :)

      Usuń
  8. Ale ten czas leci no no no... Ja zaczęłam gromadzić, prać, prasować i kupować ok 30 tygodnia. Czułam, że się przygotowuję i że ten dzień już się zbliża. Jakby co mogę podesłać swoją listę, o ile jeszcze ją mam hehe... Ściskam serdecznie. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga szukaj listy i ją proszę mi podeślij :)
      ściągę będę mieć! Krzysztof pisał, żescie z minimalistów tak jak ja więc myślę, że może mi bardzo odpowiadać :)

      Usuń
    2. Hehe ok to jutro poszukam i podeślę. ;)

      Usuń
  9. Trochę mnie zaniepokoiła taka dłuższa cisza u Ciebie, a dziś zajrzałam w komentarze. I widzę, że jesteś :-) No to się bardzo ucieszyłam. Życzę mnóstwo radości przy tych szczególnych zakupach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja nieobecność to wynika z nagłej śmierci mego komputera ku mej rozpaczy. Do zakupów mi jeszcze daleko, na razie wzbogacamy teorię ;)

      Usuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: