środa, 17 kwietnia 2013

wiosna nadeszła...

Prawdziwa wiosna nam nastała...
ja cierpię na wiosenno - ciążowe przesilenie ;-)
w ogrodzie mamy przebudzenie:



na balkonie się zieleni:




i zasypało nas skarpetkami ;-)




Mąż mój dzielnie walczy z łóżeczkiem i już widać efekty :-)





widać różnicę prawda?

11 komentarzy:

  1. no jasne, że widać efekty ;D fajne te buciczki maleńkie ;D a wiosna u nas też już dotarła wreszcie choć na razie nieśmiało. A balkon to nam przyjdzie oglądać komisja za tydzień czy się do remontu kwalifikuje ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no kurczę nie mogę się doczekać skończonego łóżeczka :)
      Na razie najbardziej rozczulają mnie czapeczki, a ich też już ma co niemiara i nie mogę się zdecydować, które już wydawać :)

      Usuń
  2. Polly wiosna nieśmiało przyszła? Toż ja na spacerach w samej bluzce chodzę bo jest w słońcu ponad 20 stopnii :P a w ogórkach się zieleni , dziś widziałam :D

    Basiu widać różnicę a skarpeteczki i buciczki są boskie :) takie maleńkie:) szkoda, że dzidziusie tak szybko rosną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie na osiedlu jeszcze ani złamanego pąka nie ma ;/ codziennie po krzaczorach szukam a ciepło jest faktycznie ;)

      Usuń
  3. U mnie też już widać wisnę, choć również się z Wiosną jako tako nie lubię, gdyż dręczy mnie alergia...
    Ale lubię jak wszystko się budzi do życia i jest kolorowo :)
    A wszystko co dla dzidziusia jest piękne i rozczulające :)
    Pozdrawiam przytulając do serca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Basiu, 55 dni zostało???
    Tylko tyle?
    A zielenina - wiesz, że kocham w każdą :)
    Łóżeczko... rany, kiedy to było... zazdroszczę! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Łóżeczko - czekamy na efekt końcowy :) Z tymi czapeczkami to szybko się kończą tzn. dziecko wyrasta, ta za luźna, tu uszka się odkrywają, w tej źle wygląda etc. Proponuję ostrożnie z wydawaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie piękne łóżeczko! Chyba pierwszy raz widzę coś takiego :)
    Coraz zieleniej tam u Ciebie wokół... życie się budzi :)
    Zwiastuny NOWEGO ŻYCIA :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widać efekty, jasne!
    Niesamowite, że licznik pokazuje już tylko 54 dni! "aż" i "tylko" 9 miesięcy ...
    Pierwsze buty Kudłatej, te, w których nauczyła się chodzić mam schowane, niezwykłe to uczucie patrzeć na nie dzisiaj, gdzie ten czas sie podział?

    Buziaki :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe łóżeczko. Jestem pewna, że posłuży wam długo, a potem zostanie piękną pamiątką na lata. Całuski, Basieńko.

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: