Karmiąc ją teraz, zastanawiam się jakimi darami ją Pan Bóg obdarzył, co w niej złożył i czy tego nie zmarnujemy, czy będziemy potrafili ją wspierać w tym rozwoju jej talentów i darów. Odpowiedź jednak na to pytanie poznamy za wiele lat :-)
Oby pięknie wzrastała!
Goście dopisali i przy obiedzie się nie zmieścili, bo trochę inaczej się rozsiedli niż zaplanowałam, ale w sumie chyba dość dobrze wyszło. Ciasta pyszne przyniesiono gotowe i teraz muszę przepisy pozbierać :-)
Sylwia z ARTCART zrobiła nam piękną dekorację bluszczową na stół z krepiny (chyba). Prezentowała się cudnie, wykonała go po prostu profesjonalnie, ze wszystkimi szczegółami i szczególikami. Polecam bardzo!
Od wtorku za to walczymy z katarem u Marceliny, którego nie widać a tylko słychać. Na początku nieodkładalna była prawie, ale już jesteśmy na prostej :-)
Fajnie tak być w domu po naszym długim prawie niebycie. Organizacyjnie się ogarniam, a brakowało mi tego. Znowu mam poczucie panowania nad naszą rzeczywistością i kolejne plany tworzę ;-)
Dom się powoli remontuje rękoma Onego i od czasu do czasu różnych Panów Pomocników. Okna już są, ścianki dwie się pną. Mieszkanie wystawiliśmy na sprzedaż i czekamy na chętnych. Pierwszą kandydatkę - klientkę już mamy tylko pod warunkiem, że uda jej się sprzedać swoje :-)
salon się robi... |
Będąc w wirtualnych odwiedzinach u HSLinum doszłam do wniosku, że opracuję swój kalendarz liturgiczny, który będzie uwzględniał ważnych dla nas świętych i inne ważne święta. Pewnie nie tworzyłabym tego gdyby nie fakt odkrywania przeze mnie ostatnio różnych zapomnianych świąt czy przygotowań do nich jak np. suche dni. To jakby jeden z elementów tworzenia przez nas naszych własnych domowych tradycji :-)
Idę do Was w odwiedziny, bo zaległości mam!
PS. Rozważam zmianę adresu bloga. Czy ktoś z Was robił zmianę adresu bloga?
Basiu, ponieważ " byłam" z Tobą w czasie błogosławionym, dlatego chciałabym Marcelinie wysłać osobisty prezent- niespodziankę, skoro jest po chrzcie św.
OdpowiedzUsuńProszę napisz mi swój adres na basia.olesno@gmail.com
Pozdrowienia i gratulacje!
dziękuję!
UsuńWspaniale się czyta o tylu dobrych wieściach w Waszej Rodzinie. Jestem myślami z Wami i trzymam zawsze kciuki, choć po cichutku :)
OdpowiedzUsuńFiVkA
Dzięki Fivka :)
UsuńO ile pamiętam to Polly robiła zmianę:-)
OdpowiedzUsuńzgadza się ja zmieniałam adres choć dawno temu i na onecie jeszcze nie na blogspocie a jaki masz konkretnie z tym problem Basiu ???
UsuńPolly napiszę do Cię email :)
Usuńależ się napracowaliście przy Chrzcie ... sami wszystko zorganizowaliście no szacunek na prawdę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wszystko się udało i, że remoncik się posuwa do przodu :) oby tak dalej !
Ziemniaków nie obierałam i ciast nie piekłam :) Wyręczyłam się innymi :)
UsuńWłaśnie oby dalej. Dziś telefony o mieszkanie miałam i trochę tak dziwnie zapraszać obcych na oglądanie własnego domu. No ale powiedziało się A trzeba powiedzieć B :)
Stół wyglądał pięknie. Fajnie, że Marcelina spała bo moja najmłodsza przy chrzcie nie spała przez całą Mszę i do tego musiałam ją trzymać pionowo. Rozglądała się ile wlezie ;)
OdpowiedzUsuńhaha na chrzcie spała, ale resztę Mszy zachowała się dokładnie jak twoja czyli rozglądanie dookoła ;)
UsuńSuper. Myślałam, że już takie domowe uroczystości się nie zdarzają. Mnóstwo pracy musieliście w to włożyć. Podziwiam jak to tak wszystko ogarniacie. Narodziny, chrzest, nowy dom....Niech Dobry Ojciec czuwa nad swoim nowym dziecięciem:)
OdpowiedzUsuńRose u nas cały czas organizujemy domowo wszystkie uroczystości, lepiej nam tak, bardziej rodzinnie :)
UsuńBasieńko, zanim zmienisz adres bloga, zapisz sobie adresy ulubionych blogów, które mam w zakładkach, bo ci przepadną. Ściskam.
OdpowiedzUsuńchyba nie zmienię, za leniwa jestem ;)
UsuńPrzegapiłam ten wpis, jak to możliwe?? ;)
OdpowiedzUsuńWspaniale wszystko przygotowaliście, maleństwo urocze... szczęśliwości życzę! Wiecznej!
A dom pięknieje z każdym dniem!
Świetnie sobie radzicie, życzę duuużo wytrwałości, optymizmu i cierpliwości :)
Buziaki!
pięknieje, pięknieje. Kanaliza od środy będzie :))
UsuńOptymizm mi ostatnio padł, ale już wrócił :)
Pięknie wyglądała cała uroczystość :)
OdpowiedzUsuńprawda, pięknie było :)
Usuńeee po co sztuczne kwiatki z papieru jak teraz jest lato i mnóstwo żywych ?
OdpowiedzUsuń