W tym roku nie robimy drzewka adwentowego ani niczego specjalnego dla Marceliny. Za mała jeszcze na rozumienie głębsze, ale udział będzie brała we wszystkim z nami. Nastawiamy się, przygotowujemy się na własne przeżywanie poprzez codzienne rozważanie Słowa Bożego z danego dnia i wspólne rozmowy.
Skopiowałam kalendarz Słowa od HSLinum [KLIK], wkleiłam do worda i gotowy do powieszenia na lodówce wygląda tak: Kalendarz Adwentowy. Dziękuję bardzo HSLinum! Twój kalendarz będzie nam ogromną pomocą w tym roku.
Logo zrobiłam adwentowe :-)
I popełniłam wieniec, tym razem stoi w kuchni, bo to na razie nasze centralne miejsce w domu, także do modlitwy.
Zastawiłam piernik wg TEGO przepisu, jest cudny, baaardzo smaczny i zastanawiam się czy drugiego nie poczynić do rozdawania :-)
Promyczek - miałaś robić, więc to jest ten właściwy czas ;-)
Na swoje pięć minut czekają też pierniczki, robiłam je po raz pierwszy wg TEGO przepisu. Jak się okażą dobre to zamieszczę przepis dla siebie na rok przyszły, by nie szukać :-)
Proszę bardzo. Cieszę się, że się przydał :)
OdpowiedzUsuńDobrego Adwentu!
dziękuję jeszcze raz!
Usuńno to ja też niebawem poczynię pierniczki ale na razie mam w planach jutro bigosik :D
OdpowiedzUsuńja za tydzień piekę pierniczki, bo inaczej nie dam rady ;)
UsuńPodoba mi się Basiu Twoja postawa...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Dzięki Basiu!
UsuńPomysł super. Wprowadzam :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia i wytrwałości!
Usuń