ale wracając do pzryjemności weekendowych:)))) to sama buźka mi się uśmiecha.... i nabieram większych chęci na zycie.. dziś przyjeżdża do mnie moj mężczyzna.... barzdooooo się z tego cieszę
pierwsze porzadki wiosenne mam juz soba, cos mialam po pracy ostatnio wenne do sprzatania:D:D, wiec dokończe dzieła......ale dopiero w przyszłym tygodniu:D
pozdrowionka słoneczne
* dodano: 31 marca 2006 12:24
OdpowiedzUsuńno własnie taki powinien byc weekend a nie... szkoła :( ech... ale za 3 tygodnie i ja będe coś z życia miała ;)))
a ja ciągle czekam na swoją wenę do sprzatania a święta tuż tuż ....
pozdrawiam
Twórca... (Login WP): elphame