ale zapowiada się fajny weekend:), nie mogę się doczekać... choć dobrze, ze mam duzo pracy więc i szybciej to mi zleci.... w dodatku zastępuję jeszcze koleżnke.. uff.. ale chyba dam rade o ile nie bedzie za duzo ludzików czyli petentów:)
ale wracając do pzryjemności weekendowych:)))) to sama buźka mi się uśmiecha.... i nabieram większych chęci na zycie.. dziś przyjeżdża do mnie moj mężczyzna.... barzdooooo się z tego cieszę, bo juz się nie widzieliśmy od soboty co wydaje mi sie prawie wiecznościa..... ale na szczescie istnieje cos takiego jak skype...... spędzimy calutki weekend razem... tylko że potem przez następne dni bedzie pustka i nei bede mogła sobie znaleźć miejsca................. ale co tam na razie tzreba sie cieszyc ze bedziemy sie widziec, mozna bedzie sie w końcu do kogoś przytulić itd... wykozrystam moze troszku poczatki wiosny tzn spacer, moze rower.. chce sie nacieszyc ociepleniem i wogóle przyrodą:))
pierwsze porzadki wiosenne mam juz soba, cos mialam po pracy ostatnio wenne do sprzatania:D:D, wiec dokończe dzieła......ale dopiero w przyszłym tygodniu:D
pozdrowionka słoneczne
* dodano: 31 marca 2006 12:24
OdpowiedzUsuńno własnie taki powinien byc weekend a nie... szkoła :( ech... ale za 3 tygodnie i ja będe coś z życia miała ;)))
a ja ciągle czekam na swoją wenę do sprzatania a święta tuż tuż ....
pozdrawiam
Twórca... (Login WP): elphame