piątek, 5 listopada 2010

czas, meble i kot

Wpadłam na chwilę, bo ciągle brakuje mi czasu. A nie da się po prostu być zaangażowanym na całego w wiele spraw, tylko nieustannie trzeba wybierać te konieczniejsze, te ważniejsze. No i wybieram raz lepiej raz gorzej. Ja nie umiem się nie angażować w całość, albo robię coś całą sobą albo wcale.I mam tego skutki - brak czasu ;-)

Obiecuję sobie solennie, że od wtorku zwalniam, za tydzień w piątek chyba wezmę wolne i będę mieć dłuugi weekend na... czyszczenie politury moich mebli.
Jak widać poniżej w końcu dotarłam do zdjęć zakupionego kredensu oraz stołu z krzesłami. Wprawdzie jakoś mało wyraźne są, ale lepszy rydz jak nic. Nie wiem tylko czemu nie ma zdjęcia stołu, jakiś taki chochlik ;-)

dobrego i radosnego weekendu :-)





PS. 
Mamy od soboty nowego lokatora - kotkę 2,5 miesięczną - znajdę, ale okazała się być chora na 'kocią grypę' i zaraziła nam starą kotkę. Młoda jest skacząca, biegająca i w ogóle życie z niej tryska, wraca do zdrowia, ale stara kocica kiepsko się ma, nie może coś się wykaraskać. Trzeci dzień karmię i poję ją na siłę, antybiotyki coś nie pomagają, chyba dziś znowu czeka nas wizyta u weterynarza :/ Tylko nie wiem jak to zrobić, bo dwie konferencje mam i muszę się dobrze przygotować, jak zwykle grafik się sypie...wrrrr... :/

17 komentarzy:

  1. Piękne są te meble :) moja prababcia takie miała, takie piękne sofy, których dziś już nie ma i babcia wszystko wyrzuciła, nie pytając nikogo o zdanie :(
    Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o rany gdzieś Ty dorwała takie meble ???? cudeńko ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Promyczku - dziękuję :) a nie masz drugiej babci?;)

    Polly - sklep z używanymi meblami 200 m od mojego domu i w dodatku taniej niż na allegro :) dziś też tam idę po prezent dla siostry mej, są tam piękne rzeźby po ok. 25zł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. że też ja nie mieszkam w pobliżu no ...

    OdpowiedzUsuń
  5. zawsze możesz poszukać w pobliżu albo wybrać się do mnie na wycieczkę :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Basiu mam drugą babcię, ale Ona nie miała takich cudności ... mnie żal kompletu, piękne fotele i sofa , takie wiesz jak za czasów panowania królów:)
    No, ale nie ma co się rozczulać:)
    Meble są piękne :) Jak kiedyś znowu będę w ZG. to poszukam tego sklepu chyba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mogę osobiście Cie zaprowadzić :))

    OdpowiedzUsuń
  8. :) dam znać:) ostatnio byłam tam rok temu , ale na pewno znowu kiedyś wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. przepiękne meble takie stylowe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ok, Promyczke, to czekam na sygnał :)

    Dzięki Aga :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Basiu przepis na chili con carne jest w specjalnym miejscu :) polecam go z ręką na sercu bo wyszedł przepyszny , tylko ostrrry bo dałam dwie papryczki chili :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny kredens, mam nadzieję, że kotki mają się już lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne i magiczne są stare meble. Żałuję, że nie mam odpowiedniego miejsca, żeby sobie takie postawić...

    OdpowiedzUsuń
  14. Podobają mi się takie klimatyczne stare meble.... tylko czemu ja nie mam czasu i siły sie nimi zająć i idę na łatwiznę.... ;o///

    OdpowiedzUsuń
  15. idę sprawdzić ten przepis :) a ja od dziś na diecie, ale może Onemu zrobię :)

    Rose - młody jeszcze się kuruje, ale dokazują bardzo, jakby z duracelami w tyłeczkach ;)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Kama - ja niby też nie miałam, ale jakoś jak przemeblowałam co nieco to mam ;)

    Megi - najgorzej z tym czasem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też chcę takie meble...;(

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: