poniedziałek, 6 grudnia 2010

power


Jak pomyślałam tak zrobiłam czyli wczoraj wreszcie udało mi się usiąść z kubkiem gorącej herbaty i pomyśleć nad sobą, nad swoimi pragnieniami, nad tym czego chce od siebie i od życia... w pewnym momencie poczułam przypływ wewnętrznego spokoju i energii do działania... poszłam spać i wstałam dziś z nowymi oczyma, z nowym zapałem, jakbym przebudziła się z jakiegoś snu, marazmu... zaplanowałam ten tydzień, znalazłam 'tracone daremnie' godziny wieczorne (bo jednak takie znalazłam), mam wiele pomysłów do realizacji i .... oby to nie był słomiany zapał ;-)
Na nowo zaczęłam czytać Urzekającą - to świetna książka, która uczy odkrywania w sobie kobiety, akceptowania i rozwijania swojej kobiecości... wybrałam się więc w podróż z nią i zobaczymy jakie owoce ta podróż przyniesie :-)

Polecam bardzo! Jest to treściwa książka, przez którą nie da się przebiec, bo zmusza niejako do zastanowienia się nad kobietą i jej kobiecością. Jest świetnym pomysłem na prezent (wersja dla mężczyzn to 'Dzikie serce') :-)

Źródło: internet
Zanim jednak nastąpiła niedziela i ów spokój to był szalony ranek i południe soboty, która jednak zakończyła się fajnym spotkaniem popołudniem imieniowo - urodzinowym...  oczywiście działo się sporo.. Ony stwierdził, że przy takim następnym spotkaniu, on najpierw porządną dawkę nerwosolu łyknie, a teściowa chyba by chciała mnie z rodziny wypisać ;-D Mogłam trochę się wykazać zdolnościami kulinarno - cukierniczymi, co osobiście mnie bardzo ucieszyło i poszalałam ;-)

dobrego tygodnia :-)

21 komentarzy:

  1. Uwielbiam mieć taką jasność umysłu i na szczęście coraz lepiej z tym u mnie ostatnio :)) a był czas, że nie wiedziałam w którą stronę iść...
    antylia

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra motywacja z Twojej strony Basju. Książkę spróbuję znaleźć - może do niej zajrzę, poradniki wszelakie mnie odrzucają. A mogę prosić Twojego maila. Mój to cicha77@gazeta.pl. Sprawy techniczne chciałaybym omówić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Antylka no właśnie o tą świeżość umysłu mi chodzi :)

    Smykolandia - email napisany)
    Książki poszukaj, ma to niewiele wspólnego z poradnikiem, a otwiera oczy i zadziwia odkrywaniem tego co w kobiecie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno przeczytam, zachęciłaś mnie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. A co zaplanowalas na ten tydzien/ Jak znalazlas i gdzie te wieczorne godziny????? Ja tez tam poszlabym szukac ;o))

    OdpowiedzUsuń
  6. Rose - nawzajem :)

    Aga - przeczytaj, bo warto :)

    Kantadeska - najpierw przez 2 tygodnie myślałam przed snem co robiłam po powrocie do domu, a w niedzielę wykorzystałam tą wiedzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka wydaje się ciekawa, lubię tego rodzaju książki .
    A ja się z Onym zgadzam, też przed następnymi spotkaniami rodzinnymi chyba jakiś kalms zażyję hehe :D

    OdpowiedzUsuń
  8. pocieszę Onego, że nie tylko on tak ma :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Potrzebuję też chwili takiej zadumy nad sobą. Może to dobry czas do tego, by coś w życiu zmienić? Basiu, dziękuję. Jesteś dla mnie wzorem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kamcia każdy z nas potrzebuje czasem się zatrzymać i pomyśleć nad sobą - oby tylko to było budujące :)

    OdpowiedzUsuń
  11. no to ładnie, że sobie układasz wszystko i na wszystko znajdujesz czas :)

    OdpowiedzUsuń
  12. z tym słowem 'wszystko' to ja bym uważała ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. W takim razie pozostaje trzymać kciuki aby te tygodniowe przemyślenia przyniosły oczekiwane efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję:) "Urzekająca" nastawiła mnie łagodnie do siebie. Zainspirowałaś mnie, zajrzę do niej jeszcze raz.
    i życzę wytrwałości i konsekewncji w realizacji postanowień:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zasada własnie :)

    Diuk - ja też a nowo do niej wróciłam, urzekła mnie ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Basja :)

    Dobry plan, to podstawa działania.
    "Nowe oczy", zapał, energia-mówisz o samych pozytywach, a to dobrze wróży.

    Raz jeszcze uśmiechu i słońca życzę.
    Działaj!

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  17. O Urzekającej słyszałam już wiele razy, ale szczerze mówiąc przejadłam się już dawno wszelką literaturą katolicką, więc po moich studiach zapragnęłam czytać klasykę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Sad też tak myśle, dlatego mam plan, spisany plan :)

    Rose - ale to akurat nie jest katolicka książka :)
    Rozumiem też Twoje przejedzenie, też tak czasem mam i klasyka jest w tym wypadku doskonała:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Urzekająca faktycznie katolicka nie jest ale jednak świetnie nawiązuje do istoty człowieka i jego faktycznego pochodzenia....autorzy nie są katolikami ale są ludźmi, którzy odkryli Boga w swoim życiu :o) Książka jest świetna i to nie jest tylko moja opinia.

    OdpowiedzUsuń
  20. tak, wiem że nie są katolikami, ale tez moim zdaniem jest to dobra książka :)
    mam problem ostatnio z książkami, bo sporo książek o tematyce kobieco - męskiej, małżeńskiej jest nie katolicka, choć "rynek" małżeński się poprawia :)
    poza tym jestem cięta na okołoprotestanckie książki, muzykę itd.

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: