środa, 7 grudnia 2011

grudzień 2011



U mnie w międzyczasie powoli ruszyła akcja przedświąteczna, próbuję ogarnąć w całość i w całości to zobaczyć - na razie nie widzę ;-)
Jakieś osłabienie mnie ogarnęło od jakiegoś czasu, zapalenia łapię jedno po drugim, zniechęcenie do czynu także mam ogromne, więc poniższy kalendarz pozwala trzymać mi się w ryzach i krok po kroku iść do przodu :-)

idę na kawę dobrej środy Wam życząc :-)

taką kawę nauczyłam się robić, mogę podać przepis, bo prosto się robi :-)


GRUDZIEŃ 2011 - Kalendarz przedświąteczny

Tydzień '0' - tydzień przed Adwentem

1. Przygotować wieniec adwentowy
2. Opracować plan działań przedświątecznych
3. Zastawić piernik Antoykowy
4. Zrobić listę prezentową



Tydzień I Adwentu

1. Zrobić wywiad 'środowiskowy' - kto, gdzie i kiedy na święta będzie
2. Zaplanować menu świąteczne w konsultacji mamino - siostrzanej
3. Zrobić listę zakupów świątecznych - spożywczych
4. Staranniejsze sprzątanie domowe
5. Sprawdzenie zeszłorocznych dekoracji, ewentualne dokupienie elementów dekoracji



Tydzień II Adwentu

1. Upiec pierniczki
2. Zakupy spożywcze
3. Sprzątanie u Rodziców
4. Przygotowanie pomysłów dekoracyjnych, ewentualne dokupienie elementów dekoracji
5. Zakup kartek świątecznych

Kartki :-)


Tydzień III Adwentu

1. Dekoracja domu Rodziców
2. Pieczenie pierników
3. Przygotowanie naczyń
4. Zapakowanie prezentów
5. Wysyłka kartek świątecznych, życzeń


Tydzień IV Adwentu

1. Dekoracja mieszkania
2. Uzupełnienie zakupów - warzywa/owoce
3. Pieczenie ciast
4. Gotowanie
5. Przygotowanie szopki bożonarodzeniowej



I świętowanie - kolędowanie do 06 stycznia ;-)

16 komentarzy:

  1. ja też już kartki kupiłam i oczywiście od Madzi ;DDD jak zwykle zresztą. A co do kawy to możesz podać mi przepis sprawdzę czy robisz tak jak my robiliśmy w restauracji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Basja lista godna podziwu. Jak się jej będziesz trzymać to chylę czoło. Życzę zdrówka. Napisz koniecznie co z Waszym domkiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kawę taką to już dawno robię:) Wszyscy pieką pierniki, ojej:) Dużo tych zadań na grudzień, jak Ty sobie z tym radzisz?

    Powrotu do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  4. podaj podaj ten przepis koniecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w tym roku kartki robię sama, a pierniki piekę jutro - pierwsza seria, tak na próbę. Jak posmakują, to zrobię więcej. ;-) Na generalne porządki czekam do przyszłego tygodnia, w tym już nie mam szans ani ochoty zaczynać, bo do niedzieli włącznie będę wykańczać łazienkę, kończyć malowanie, klejenie i sprzątanie we własnym "M". :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Polly - kartki tez już mam, ale zwykłe, bo potrzebowałam ich dużo, ale chciałam zareklamować Madzię :)
    Kawa prosto jak drut: gotujemy mleko, miksujemy, pianę przekładamy do szklanki. Robimy kawę z ekspresu lub rozpuszczalną, słodzimy jeśli chcemy i po brzegu wlewamy do szklanki. I jest :)

    Smykolandia - co roku ją robię, bo inaczej nie dałabym fizycznie rady i w święta bym padła jak kawka. Trochę to skomplikowane przez rozdwojenie na dwa domy ;)
    W sobotę dzień sądu i decyzji :)

    Rose - dużo bo i miesiąc szczególny, ale to cudny miesiąc :)

    Gallery - Kawa prosto jak drut: gotujemy mleko, miksujemy, pianę przekładamy do szklanki. Robimy kawę z ekspresu lub rozpuszczalną, słodzimy jeśli chcemy i po brzegu wlewamy do szklanki. I jest :)

    Kama - ja pierniki próbuje upiec od 2 dni i cały czas COŚ. Jutro piątek, więc jest szansa ;) Do robienia kartek jeszcze chyba nie dorosłam, ale nie mówię im nie ;)
    Alez super macie z tym własnym "M" - my w sobotę oglądamy i podejmujemy decyzję o domu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. dzięki za przepis zabieram się do robienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Basiu, już nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie tam zamieszkam. Mam nadzieję, że Wielkanoc spędzimy już u siebie. :) Powodzenia z decyzjami. Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Basiu zimne mleko lepiej się ubija:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gallery - i jak? wyszło? :)

    Kama - ależ macie cierpliwość! Przynajmniej teraz pozostała Wam końcówka :)

    Rose - ale wolę z gorącym, bo i gorąca kawa będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach Basiu, muszę nauczyć się takiego planowania od Ciebie. :) A na razie u nas sprzątanie połączone z bałaganem. :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja świąt nie czuję bo nie mam czasu o nich nawet pomyśleć ! Mam nadzieję, że po świętach do Nowego Roku wystopuję i wyciszę się .
    Pozdrówki :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie; żałuję, że w mojej rodzinie adwent i święta nie mają znaczenia. Ja sama nie mam w sobie przekonania żeby móc to zmienić. Tak; mam listę prezentów, tak; sprzątam powolutku. Ale czym to jest, bez ducha?

    Pozdrawiam, Dwiesroki

    OdpowiedzUsuń
  14. To ja robię na odwrót, kawę parzę normalnie i dodaję na koniec zimne mleko. W taki sposób jak Ty to faktycznie tylko z gorącym:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Agnieszka - ja lubię planowanie, ale nie jest ono niezbędne w życiu, choć moje upraszcza :)

    Promyczek - ja tez mam urlop pomiędzy świętami a Nowym Rokiem i tez liczę na wystopowanie :)

    Dwie Sroki - jakże miło Cię spotkać, od spotkania z Twoim blogiem zorganizowałam sobie "projekt 2011".
    Dla mnie Adwent, Święta jak i cały rok liturgiczny ma znaczenie ogromne, dla mojej rodziny też, więc chyba nam łatwiej. Myślę jednak, że zawsze można zacząć od siebie - wprowadzać ducha. Choć to trudne, ale może się okazać, że innym też brakuje ducha tylko się wstydzą, boją i się włączą :)

    Rose i wychodzą Ci trzy kolory?

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: