piątek, 2 marca 2012

tydzień albo więcej

Normalnie Elphame zmobilizowała mnie dziś do napisania posta, znaczy dała znak życia po 2 latach posłuchy blogowej i to mnie wielce ucieszyło :-)

Zakręcona czasowo jestem jak zwykle, bo wiele się dzieje. 
Kot już niby doszedł do siebie po operacji (nawet nie wiem czy o tym pisałam), ale wylizał się w nieodpowiednim miejscu i szwów wszystkich nie zdjęto. Dziś idziemy na ciąg dalszy.
Jutro zakończenie seminarium, więc teoretycznie będę mieć więcej czasu :-)
Zaliczyłam (dosłownie!) endokrynologa i jestem rozżalona :-(
Cały tydzień miałam popołudniowe wizyty i cierpię na nadmiar, ale lepsze jest to, że jednocześnie mam wielką ochotę na spotkanie z jedną taką ;-)
Za to nasionka już mam i wreszcie je dziś wysieję :-)

I zakupy wreszcie muszę dziś zrobić, bo światło, ketchup, musztarda i sałata w lodówce :-)

dobrego weekendu!

7 komentarzy:

  1. Ja już nie próbuję nawet wysiewać ziół bo mi nie wyrastają ?! Nie wiem dlaczego, ograniczyłam się do rzeżuchy :) już dwa zbiory miałam w tym roku :)
    Ściskam mocno :*

    OdpowiedzUsuń
  2. aleś się streściła ... :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :) przeczytałam wreszcie Twoje wpisy i jestem pod wrażeniem :) ale się dzieje w Twoim życiu!!
    Spodobało mi się Twoje planowanie działań, ja też co chwila coś planuję ale niestety z tych planów rózne szopki wychodzą;)
    a baśkoweinspiracje są mega super!
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Edokrynolog Twój czy kotowy??

    OdpowiedzUsuń
  5. Promyczku - ja w tym roku próbuję, bo w zeszłym też mi słabo ziołowo poszło :)

    Polly - starałam się, ale nawet przy pisaniu tej notki cały czas ktoś przeszkadzał :)

    Elphame - ano działo się, naprawdę cieszę się, że wróciłaś :)

    Sykolandia - a koci jest???

    OdpowiedzUsuń
  6. Skąd ja znam ten brak czasu i pośpiech. Normalnie muszę nauczyć się jakoś to ogarniać heheh...

    OdpowiedzUsuń
  7. Agnieszko - myślę, ze więcej przynosi pokoju zaakceptowanie biegu spraw i z lekka ich uporządkowanie :)

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: