środa, 25 kwietnia 2012

po i przed łikendowo

Nie wiem kiedy minął kwiecień, ale mamy końcówkę. Pod względem pracy to istne tornado, wyczerpujące wszelkie posiadane moje siły, energię.. czuję, że w tym tygodniu jakoś zeszły weekend nie uzupełnił moich energetycznych braków. Teraz będę nadrabiać i mam nadzieję, że się zregeneruję, bo mam wolny cały przyszły tydzień :-)

Sprawa TAMTEGO domu zakończyła się. Nie będzie nasz, bo oni nie chcą zejść z ceny, a my więcej nie damy. Jutro jedziemy oglądać inny :-)

Zeszły weekend nadrabiałam doniczkowe zaległości, rozsadzałam, przesadzałam, szczepiłam i teraz musimy czekać na efekt końcowy ;-)

Wiosna w pełnym zachwycie i pięknie - podziwiajcie! :-)
 
wiśnia

jabłoń
grusza
wiśnia

wszędzie już prawie pięknie zielono :-)
nawet winogron już się budzi, a on zawsze taki opóźniony...
na tym przykładzie widać jak w ciągu tygodnia piwonia urosła :-)


Dziś mnie natchnęło i zaczęłam kręcić rurki na koszyki z papierowej (czyt. gazetowej) wikliny. Zobaczymy jakie będą efekty końcowe, chyba nie mogę mieć wolnego popołudnia, bo coś wymyślam ;-) 

moje pierwsze, krzywe rurki ;)

dobrej końcówki tygodnia :-)

DOPISEK 22.38:



mój pierwszy koszyk z wikliny papierowej :))

17 komentarzy:

  1. eeeeeeee nie kapuje o co chodzi z tymi rurkami ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. jak skończę to pokażę i od razu zaskoczysz :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Boskie te zdjęcia, które pokazują jak przyroda wraca do życia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba basja coś będzie pletła z tych rurek...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zasada - myślę, że prawie w pełni żyje :))

    Smykolandia - już uplotłam - koszyk. Jutro go jeszcze muszę drugi raz pomalować :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pastelowa orchidea - taką nazwę ma farba, znaczy taka złamana biel :)

      Usuń
  6. Też kiedyś bawiłam się sztuczną wikliną! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. O Basiu ale fajny koszyk :) a co to za rurki papierowe? Kupuje się je czy robi samemu?
    U mnie doniczkowy głęboki las :) I tak pozostanie od połowy maja pewnie.
    Zakupię już spore kwiaty i je zasadzę w doniczkach na balkonie, zupełnie brak czasu w tym roku .
    Miłego weekendu długiego i wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. no jak się cieszę ze na weekend majowy jadę na wieś!! Poszaleję z aparatem, wreszcie jakieś nowe zdjęcia:) Bo widząc to piękno tu prezentowane wiosennej aury aż się doczekać nie mogę!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Shoe - fajna zabawa :)

    Promyczek - z tych papierowych rurek wyszedł właśnie koszyczek :) Zdążysz, wszak wiosna dopiero się rozkręca :)

    Jaszka - jedź i chłoń, ja robię to samo :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. O łał, ale pięknie wszystko kwitnie! Moje Murarki miałyby co robić :) Udanego dłuuugiego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  11. pomalowałaś już bo nadal nie bardzo wiem co z tym koszyczkiem zrobisz ???

    OdpowiedzUsuń
  12. no świetny ten koszyk :) może i ja spróbuję :)
    widzę że u mnie wiosny tydzień do tyłu, bo moje piwonie wyglądają jak Twoje ... tydzień wcześniej ;)
    pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  13. piękne zdjęcia! super koszyk! to teraz instrukcja krok po kroku jak zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Basiu, jak zawsze mnie zadziwiasz. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Polly - pomalowałam :)
    Co zrobię? będę używać na lakiery do paznokci ;)

    Elphame - fajna zabawa z tymi koszykami, na razie w międzyczasie kręcę rurki ;)

    Agata - wpisz w gogle tutrial wiklina papierowa i dziewczyny świetnie pokazują :)

    Agnieszko - oj tam, oj tam :)

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: