wtorek, 24 września 2013

COŚ się zmienia

Coś się zmienia, coś kończy i coś zaczyna. To tak w skrócie. Na blogu oczywiście.
Od jakiegoś czasu noszę w sobie zmiany, które chciałabym zamieścić na blogu, pisałam zresztą o tym kilka razy. No nadszedł ten czas zmian.

Po pierwsze ten blog zostaje, ale będzie z czasem nabierał nowej formy. Niektóre posty znikną, pojawią się nowe. Wszystko  będzie zależało ile mi to czasu zajmie. Może być pół roku, a może dwie nocki ;-)

Po drugie powstał nowy blog, ale "dla wtajemniczonych". Znaczy to, że jak ktoś z dotychczasowych czytelników chce do niego dostęp, nalezy do mnie przyslać email z prośbą na adres basjaa[małpa]gmail.com, a ja wyślę zaproszenie. 


Dziękuję WSZYSTKIM za miłe ponad siedmioletnie blogowanie i mam nadzieję na więcej, choć inaczej :-)

A teraz po miłym wstępie chciałam powiedzieć, że zmykam na zrywanie czarnego bzu na soki, bo ptaki wszytsko powyjadają ;-)
Marcelina krzyczy, że Was też pozdrawia ;-)


11 komentarzy:

  1. No to kochana wszystkiego dobrego w tych zmianach!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już piszę do Ciebie i pozdrowienia ślę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś się dzieje... gdzie nie wejdę - tam blogowe zmiany... Jeszcze chwila i sama zacznę coś kombinować hehe... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie zmiany działają pozytywnie, bo staję się bardziej kreatywna ;)

      Usuń
    2. Hmmm w sumie ze mną jest podobnie. ;)

      Usuń
  4. A ja krzyczę radośnie i pozdrawiam Marcelinkę!!!!!!!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to miłego blogowania w nowej formie. A czy trzeba mieć adres na gmailu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie trzeba. Trzeba napisać email, żebym mogła wysłać zaproszenie :)

      Usuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: