poniedziałek, 2 grudnia 2013

Roraty - start!

Dziś rozpoczęliśmy udział w roratach o 6.30.
Mam nadzieję, że wytrwamy i codziennie będziemy.
Polecamy wszystkim! Adwent ma wtedy właściwe tory :-)



Z dziennym opóźnieniem, bo dzisiaj ruszyliśmy z drzewkiem Jessego.
Jutro w dzień zrobię zdjęcia to napiszę więcej :-)

15 komentarzy:

  1. U mnie są wieczorem. Nie byłam na pierwszych, ale postaram się jak najpilniej uczestniczyć razem z córką.

    Życzę wytrwałości, bo to nie łatwo tak wcześnie wstawać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łatwo nie jest,ale mam poczucie dłuższego dnia :)

      Usuń
  2. Z malutką chodzicie tak z rana?

    OdpowiedzUsuń
  3. Szacun! Ja byłem wczoraj, dzisiaj odpoczynek :P

    OdpowiedzUsuń
  4. A my jesteśmy śpiochy i leniuchy okropne i roraty na 6:30 nie wchodzą w grę. Ale za to mamy kilka postanowień adwentowych - rezygnacja ze słodyczy (dla nas łasuchów to potężne wyzwanie), codzienne czytanie Pisma Świętego i omawianie fragmentu, karteczki ze Słowem w każdej kieszonce kalendarza adwentowego (dziś słowo DOBRO), no i staramy się i przypominamy sobie nawzajem, żeby szatan nie prowokował nas do złego do złości do marudzenia. Póki co trzeci dzień - wielkie zadowolenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawie jak u nas, tylko słodycze u nas się zdarzają :)

      Usuń
  5. Kochana ale Ty masz chyba dzisiaj imieniny ? Nawet jeśli nie to i tak Wszystkiego Najlepszego życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas roraty o 17, niestety muszę się zajmować leżącą mamą, ale to piękne nabożeństwo, zwłaszcza dzieci są mocno zaangażowane. Opieki św. Barbary Ci życzę Basiu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego dobrego imieninowo. My też chadzaliśmy na roraty zanim pojawiły się dzieci. I jak Dzidziuś podrośnie to mam nadzieję że do tego wrócimy :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)
      My chodziliśmy przed, w trakcie i teraz tez :)

      Usuń
  8. Podziwiam! Ja o 6.30 przekręcam się na drugi bok i czuję, jak Mała w brzuchu przekręca się razem ze mną ;)

    OdpowiedzUsuń

pisz, pisz proszę... czekam na wieści od Ciebie :-)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Zobacz również: